Klikając "Akceptuj wszystkie pliki cookie", użytkownik wyraża zgodę na przechowywanie plików cookie na swoim urządzeniu w celu usprawnienia nawigacji w witrynie, analizy korzystania z witryny i pomocy w naszych działaniach marketingowych. Prosimy o zapoznanie się z naszą Polityka prywatności aby uzyskać więcej informacji.
З якого віку можна працювати в Польщі: правила працевлаштування неповнолітніх у 2025
Молодь завжди шукає можливості підробити, особливо влітку на канікулах. З якого віку це легально в Польщі? Які є обмеження для неповнолітніх і що потрібно для офіційного працевлаштування?
Від 0 до 18 років: з якого віку в Польщі можуть працювати неповнолітні
Для українських неповнолітніх, які легально перебувають в Польщі зі статусом UKR або картою побиту, немає юридичних обмежень для роботи за умови дотримання тих самих правил, що й для неповнолітніх громадян Польщі.
Відповідно до Трудового кодексу Польщі, право на офіційне працевлаштуванняза трудовим договором мають підлітки з 15 років. До 1 вересня 2018 року мінімальний вік для офіційного працевлаштування становив 16 років, але його було знижено до 15, щоб дати молоді більше можливостей для професійного старту. Втім за певних умов працювати можуть навіть діти молодшого віку, хоча б навіть від народження. Адже, безумовно, ви бачили малюків у рекламі, у фільмах та в телевізійних програмах.
Робота в Польщі для неповнолітніх до 13 років
Працювати в Польщі можуть навіть діти до 13 років, але у виняткових випадках — наприклад, грати у фільмі дитину свого віку, рекламувати товар для однолітків, бути частиною масовки під час зйомок фільмів. Тобто це має бути робота у:
зйомках фільмів,
телевізійних програмах,
театральних постановках,
рекламних кампаніях.
У цих випадках договори укладаються батьками або опікунами від імені дитини, потрібен дозвіл інспекції праці.
Робота в Польщі для дітей віком 13–14 років
Так само можуть бути місця праці, пов'язані з участю у масовці, в зйомках реклами, в спортивних заходах тощо, тобто сфери:
культура,
мистецтво,
спорт,
реклама.
У цих випадках: потрібна згода батьків чи опікунів, необхідний дозвіл інспектора праці, робочий час не може перевищувати 6 годин на день, підлітки можуть працювати за договором на виконання послуг або певних робіт.
Робота в Польщі для дітей 15-17 років
Тут вже набагато більше можливостей, але є певні умови й нюанси:
Освіта: підліток має закінчити щонайменше 8 класів початкової школи;
Медична довідка: потрібне підтвердження, що робота не шкодить здоров’ю неповнолітньої людини;
Легка робота: яка не становить загрози життю, здоров'ю чи психофізичному розвитку підлітка та не ускладнює виконання ним шкільних обов'язків;
Тривалість робочого дня: для 16 років лише 6 годин, з 16 років — може бути 8 годин, детальніше нижче;
Умови оформлення: трудовий договір строковий (umowa o pracę na czas określony), трудовий договір безстроковий або з випробувальним терміном (na czas nieokreślony або okres próbny), договір-доручення (umowa zlecenia), договір-підряду (umowa o dzieło);
Обмеження: праця у нічний час, тобто між 22:00 та 6:00 (в окремих випадках — між 20:00 та 6:00), є заборонені роботи: ознайомитися з переліком можна за цим посиланням, крім випадків, коли підлітку виповнилося 16 років і така робота необхідна для його професійної підготовки ремеслу, професії безпосередньо під час проходження навчання.
Письмова згода батьків/опікуна
Увага! Неповнолітні, які не закінчили 8-річну початкову школу і яким не виповнилося 15 років, але виповниться в цьому календарному році, можуть бути працевлаштовані на умовах, визначених для підлітків, виключно з метою професійного навчання у формі підготовки до виконання певної роботи за згодою її законного представника або опікуна, а також позитивного висновку психолого-педагогічного консультаційного центру.
Скільки годин дозволено працювати неповнолітнім у Польщі?
Час, який може працювати підліток у Польщі, залежить від того, чи відвідує він навчальний заклад. Згідно зі статтею 202 Трудового кодексу Польщі, встановлені наступні норми:
Для підлітків, які не навчаються:
До 16 років — максимум 6 годин на добу.
Від 16 років — до 8 годин на добу.
Якщо робочий день перевищує 4,5 години, обов’язкова додаткова перерва — 30 хвилин.
Для тих, хто продовжує навчання:
Загалом до 12 годин на тиждень.
У дні навчання — максимум 2 години.
Під час канікул:
До 16 років — не більше 6 годин на день.
Після 16 років — до 7 годин на день, але не більше 35 годин на тиждень.
Якщо виникла ситуація, коли неповнолітній працівник виконує роботу у двох роботодавців, то робочий час не збільшується. А вищезгаданий час треба ділити між обома роботодавцями.
Батькам варто взяти до уваги, що у батьків або законних опікунів можуть виникнути проблеми з поверненням податку на дитину (пільга на дитину), якщо дохід дитини, яка працює, перевищує максимально допустимий. У 2024 році річний дохід дитини не мав перевищувати ліміт у 21 300 злотих.
Redaktorka i dziennikarka. W 2006 roku stworzyła miejską gazetę „Visti Bilyayivka”. Publikacja z powodzeniem przeszła nacjonalizację w 2017 roku, przekształcając się w agencję informacyjną z dwiema witrynami Bilyayevka.City i Open.Dnister, dużą liczbą projektów offline i kampanii społecznych. Witryna Bilyayevka.City pisze o społeczności liczącej 20 tysięcy mieszkańców, ale ma miliony wyświetleń i około 200 tysięcy czytelników miesięcznie. Pracowała w projektach UNICEF, NSJU, Internews Ukraine, Internews.Network, Wołyńskiego Klubu Prasowego, Ukraińskiego Centrum Mediów Kryzysowych, Fundacji Rozwoju Mediów, Deutsche Welle Akademie, była trenerem zarządzania mediami przy projektach Lwowskiego Forum Mediów. Od początku wojny na pełną skalę mieszka i pracuje w Katowicach, w wydaniu Gazety Wyborczej.
Zostań naszym Patronem
Nic nie przetrwa bez słów. Wspierając Sestry jesteś siłą, która niesie nasz głos dalej.
„Więcej wiedzy – mniej strachu” to cykl o doświadczeniach Ukraińców w budowaniu odporności: od umiejętności reagowania na cyberataki i blackouty, przez organizację ewakuacji i pomocy po zachowanie równowagi psychicznej w czasie wojny. Podczas gdy armie świata analizują taktykę ukraińskich sił zbrojnych, my przyglądamy się innej lekcji – tej, którą daje społeczeństwo. To opowieść o budowaniu bezpiecznej przyszłości. Cykl powstaje we współpracy z partnerem strategicznym – Fundacją PZU.
Każdej minuty na świecie ktoś potrzebuje pomocy — często o losie poszkodowanego decydują nie lekarze, ale zwykli ludzie, którzy znaleźli się w pobliżu. Szybkie założenie opatrunku uciskowego, bezpośredni ucisk na ranę czy odpowiednio dobrane słowa — czasami to wystarczy, aby uratować życie.
Medycyna taktyczna to dziedzina stworzona z myślą o działaniuw ekstremalnie trudnych warunkach – pod ostrzałem, podczas katastrof.
Co musi umieć każdy z nas? Jak nie zaszkodzić? I jakie standardy NATO okazały się nieaktualne dzięki doświadczeniom wojny w Ukrainie?
Błędy, które kosztują życie
Natalia Żukowska: Jakie podstawowe umiejętności z zakresu pierwszej pomocy każdy powinien znać na wypadek sytuacji nadzwyczajnej?
Sawa Czujkow: Jeśli chodzi o umiejętności, nie ma czegoś takiego jak „minimum”. Są sytuacje, które zdarzają się najczęściej — na przykład wypadki drogowe lub zatrzymanie akcji serca. Są też bardziej złożone — na przykład wycieczka w góry, podczas której ktoś spadł ze zbocza i doznał poważnych obrażeń. Jeśli w pobliżu są ludzie, którzy wiedzą, jak postępować, mogą uratować życie. Im więcej wiesz, tym lepiej.
Oto minimalny zestaw umiejętności niezbędnych do ratowania życia:
1. Zatrzymanie krwawienia - umiejętność założenia opaski uciskowej, wywierania bezpośredniego nacisku na ranę, używania bandaży do tamponowania oraz opatrunków.
2. Rozpoznawanie stanów krytycznych, czyli utraty przytomności, udaru, zawału serca, drgawek.
3. Resuscytacja krążeniowo-oddechowa (RKO) — podstawowa umiejętność, która naprawdę ratuje życie. Ważne jest również umiejętne zapewnienie osobie nieprzytomnej drożności dróg oddechowych poprzez obrócenie jej na bok. Należy umieć korzystać z automatycznego defibrylatora zewnętrznego (AED) oraz przeprowadzać sztuczną wentylację płuc. Nawet najprostszy worek oddechowy za 300-500 hrywien (około 30 złotych) warto mieć w samochodzie lub biurze.
Sawa Czujkow jest instruktorem medycyny taktycznej
Dziś każdy człowiek powinien znać przynajmniej podstawy medycyny taktycznej. Powinien umieć pomagać lekarzom, ratownikom lub policjantom podczas wybuchów, zamachów terrorystycznych, wypadków, pożarów czy wypadków drogowych z dużą liczbą ofiar.
W żadnym kraju nie ma wystarczającej liczby lekarzy i ratowników. Ludzie w pobliżu często mają siłę, aby pomóc, ale brakuje im wiedzy.
Z tego powodu albo pozostają bierni, albo nawet przeszkadzają specjalistom, panikując.
Jakie są najczęstsze błędy popełniane przez ludzi, którzy próbują udzielić pomocy rannym?
Po pierwsze: brak jakiegokolwiek szkolenia. Po drugie: myślenie, że przeczytanie informacji w Internecie to to samo, co przejście szkolenia. Po trzecie: ukończenie jednego kursu w życiu i uznanie, że to wystarczy. Czwartym błędem jest niskiej jakości szkolenie lub niekompetentni „instruktorzy”, którzy rozpowszechniają mity. Wśród cywilów zdarza się to rzadziej, ale w wojsku niestety miały miejsce już tragiczne skutki niewłaściwych działań. Najczęstszym mitem jest to, że opaskę uciskową należy okresowo poluzowywać, aby „przywrócić krążenie krwi”. To relikt radziecki, który już kosztował życie wielu osób. Za każdym razem, gdy ktoś tak postępuje, ranny traci dodatkową krew, a czasami te brakujące 200 ml staje się śmiertelne.
Czyli jeśli nie jesteś pewien, co robić, lepiej w ogóle nie dotykać poszkodowanego?
Nie do końca. Nie można po prostu stać z boku. Jeśli nie wiesz, jak udzielić pomoc zrób to, co możesz: wezwij lekarzy, zapewnij bezpieczeństwo miejsca zdarzenia, zatrzymaj ruch, zawołaj innych, znajdź apteczkę, uspokój rannego. Nawet to już jest pomoc. Najgorsze jest, gdy nikt nic nie robi - obojętność.
We Włoszech ukraiński żołnierz na urlopie zobaczył rannego chłopaka i założył mu opaskę uciskową. W jakich sytuacjach ta umiejętność może się przydać?
Umiejętność założenia opaski uciskowej może uratować życie nie tylko na wojnie, ale także w codziennym życiu. Takich przypadków jest bardzo wiele.
Historia z Włoch jest tego dobrym przykładem.
Istnieją podstawowe sytuacje, w których założenie opaski uciskowej jest niezbędne.
Po pierwsze gdy mamy do czynienia z masywne krwawienie z kończyny, gdy krew dosłownie tryska lub wycieka tak szybko, że bandaż lub serwetka natychmiast przemakają. Po drugie: odcięcie lub częściowe odcięcie kończyny — w tym przypadku nie można tracić czasu, należy natychmiast założyć opaskę uciskową.
Opaska uciskowa powinna znajdować się 5-8 cm powyżej rany, ale nigdy na stawie. Dokręcamy ją do całkowitego zatrzymania krwawienia — aż krew przestanie przesiąkać. Następnie zapisujemy czas założenia (można to zrobić markerem na skórze, bandażu lub bezpośrednio na opasce uciskowej).
Jak prawidłowo zatrzymać krwawienie, jeśli nie mamy specjalnych opasek uciskowych?
Opaska uciskowa kosztuje około 30 dolarów i nie rozumiem, dlaczego ludzie często pytają, jak zrobić opaskę uciskową samodzielnie. To rzecz, która naprawdę ratuje życie.
Jeśli nie masz opaski uciskowej — nie improwizuj! Czasami silne krwawienie można zatrzymać, uciskając ranę dłonią. To jak z wężem ogrodowym — jeśli go przyciśniesz, woda przestaje płynąć.
Tak samo jest tutaj: należy ucisnąć, ale trzeba wiedzieć, gdzie, jak i w jakim kierunku uciskać. Drugą metodą jest tamponowanie rany. Bierzesz bandaż lub kawałek materiału i stopniowo, warstwa po warstwie, wypełniasz ranę, tworząc w niej ciśnienie. Następnie zabezpieczasz bandażem lub koszulką, co w wielu przypadkach może być wystarczające. Sterylność nie jest tu najważniejsza — najważniejsze jest zatrzymanie krwawienia. Użyj ubrania — swojego lub poszkodowanego.
Kilka miesięcy temu stała się znana historia ukraińskiego jeńca, któremu Rosjanie podcięli gardło, ale on je opatrzył i przeżył. Co dokładnie zrobił, że mu się to udało? Nie widziałem, co dokładnie zrobił ten człowiek, ale ogólne zasady postępowania w przypadku rany szyi są następujące:
1. Kontrola krwawienia to pierwsze zadanie. Jeśli duże naczynia nie są uszkodzone, a krwawienie jest stosunkowo kontrolowane, można:
Wywrzeć bezpośredni ucisk na ranę (czystą tkaniną, przycisnąć dłonią);
Jeśli to możliwe trzeba zatamować ranę opatrunkiem hemostatycznym i przycisnąć;
Nie stosować opaski uciskowej na szyi , bo jest to niebezpieczne. W przypadku szyi tylko bezpośredni ucisk i tamponowanie.
2. Nie wyciągać ciał obcych, jeśli znajdują się w ranie. Unieruchomić je w miejscu i docisnąć dookoła, aby zmniejszyć krwawienie. Usunięcie może spowodować silniejsze krwawienie.
3. Należy obserwować oddychanie: jeśli jest utrudnione (duszności, świszczący oddech, krew w ustach), należy:
Udrożnić drogi oddechowe (usunąć krew, wymioty);
Posadzić/położyć osobę w pozycji półsiedzącej, jeśli jest przytomna i nie utrudnia to kontroli krwawienia;
Jeśli osoba jest nieprzytomna — ułożyć ją w stabilnej pozycji bocznej lub zapewnić drożność dróg oddechowych i być gotowym do resuscytacji.
4. Jeśli rana jest przechodząca, a tchawica uszkodzona — jest to niezwykle trudna sytuacja.
5. Aspekt psychologiczny: w miarę możliwości należy uspokajać poszkodowanego, wspierać go, ponieważ panika pogarsza stan.
6. Nie rób rzeczy, których nie jesteś pewien: na przykład nie próbuj „wyciągać” języka ani wkładać obcych przedmiotów do ust; nie wykonuj żadnych manipulacji chirurgicznych bez odpowiednich umiejętności.
Szkolenie cywilów
Apteczka nowej ery
Jak postępować, jeśli osoba jest nieprzytomna, ale oddycha — jakie kroki mogą jej uratować życie?
Po pierwsze — wezwać pomoc i pogotowie ratunkowe. Po drugie — obrócić osobę na bok, aby zapewnić drożność dróg oddechowych. Po trzecie — odciągnąć podbródek od klatki piersiowej, aby drogi oddechowe pozostały otwarte.
Osoba powinna leżeć na boku, z głową lekko odchyloną do tyłu. Stale kontroluj jej stan. Jeśli ulegnie on zmianie — natychmiast poinformuj dyspozytora pogotowia, może to mieć kluczowe znaczenie.
Spryskiwanie wodą, wachlowanie, podawanie czegoś do powąchania — to rytuały, które nie pomagają.
Jak szybko zdecydować, kogo ratować w pierwszej kolejności, jeśli rannych jest kilku? To bardzo trudne. Istnieje pojęcie segregacji rannych — tego uczą profesjonaliści. Dla osoby cywilnej zasady są następujące:
• Pomóżcie tym, którzy są bliżej — jeśli ich stan jest mniej więcej taki sam.
• Zacznijcie od tych, których życie jest wyraźnie zagrożone: masywne krwawienie, duży krwotok, brak oddechu itp. I jeszcze jedna ważna kwestia: Często ludzie pomagają tym, którzy krzyczą głośniej, ale jest to mylący wskaźnik.
Najpoważniejsze obrażenia (masywne krwawienia, ciężkie urazy czaszkowo-mózgowe) mogą sprawić, że poszkodowany będzie słaby i milczący — może nie być w stanie wydobyć z siebie głosu. Dlatego nie polegaj tylko na krzyku — zwracaj uwagę na oznaki krwawienia, przytomność, oddychanie.
Co powinno znajdować się w apteczce w domu i w samochodzie, czego wcześniej, przed wojną, tam nie było?
- Radziłbym, aby apteczka cywilna zawierała to, co wcześniej było w apteczkach wojskowych. Koniecznie muszą być środki do tamowania krwawienia. W minimalnym zestawie — bandaże hemostatyczne, bandaże, bandaże zwykłe i elastyczne. Idealnie — obecność opasek uciskowych. Im więcej, tym lepiej, ale co najmniej jedna lub dwie.
Potrzebne są również: nożyczki (do rozcinania odzieży lub bandaży), rękawiczki jednorazowe, marker (do zaznaczania czasu założenia opaski uciskowej lub zapisywania ważnych informacji), koc termiczny.
Jeśli chodzi o apteczkę samochodową, dodatkowo warto mieć:
• Środki do unieruchamiania złamań (szyny), ewentualnie miękkie nosze;
• Kamizelki odblaskowe (najlepiej kilka);
• Kilka źródeł światła — latarki lub światło chemiczne;
• Gaśnica (gaśnice) — przy tym mały aerozolowy pojemnik często jest niewystarczający; wskazane jest posiadanie gaśnicy o większej mocy. Nie kupuj gaśnic, aby zaoszczędzić pieniądze i miejsce. Kup co najmniej 3-kilogramową lub kilka 1-2-kilogramowych.
Naucz się rozmawiać z poszkodowanymi — to również ratuje życie
Jak uspokoić osobę, której udzielasz pomocy, aby nie przeszkadzała w pracy i nie panikowała?
Jest to ważna umiejętność, której trzeba się nauczyć. Jednym z praktycznych sposobów jest stosowanie metod stosowanych w przypadku ostrej reakcji stresowej. Krótko mówiąc — używaj bardzo prostych, jasnych zwrotów, aby przekierować uwagę mózgu i wywołać konkretną reakcję. Kroki, które pomagają:
1. Zwróć się do osoby po imieniu (na przykład: „Iwano”, „Olgo”).
2. Krótko opisz, co się stało: „Jesteśmy tutaj, miała miejsce taka a taka sytuacja”.
3. Zadaj proste, kontrolne pytanie: „Rozumiesz mnie?” lub „Jak masz na imię?” — aby uzyskać reakcję.
4. Daj osobie proste zadanie — coś do wykonania rękami: „Trzymaj latarkę”, „Przynieś drabinę”, „Zawołaj, proszę, Piotra”. To mobilizuje ciało i odwraca uwagę od paniki, a ponadto oddala osobę od bezpośredniej strefy, w której może przeszkadzać.
5. Jeśli to możliwe, powierz rolę uspokajającą spokojnej osobie lub innemu ratownikowi — najlepiej, gdy jedna osoba stale towarzyszy poszkodowanemu, kontroluje jego stan i w razie potrzeby pomaga.
Rób to poprawnie i z szacunkiem — nie bądź niegrzeczny i nie „odpychaj” osoby, ponieważ może to wywołać agresję lub nasilić stres.
Czy w twojej praktyce zdarzały się przypadki, kiedy podstawowe umiejętności udzielania pierwszej pomocy naprawdę uratowały życie?
Tak. Niedawno miała miejsce sytuacja w metrze: kobieta zaczęła się dusić z powodu obcego przedmiotu w gardle. Moja uczennica podbiegła i usunęła kawałek jedzenia — osoba mogła oddychać. Jest wiele przypadków z udziałem żołnierzy, kiedy proste umiejętności — tamowanie krwawienia, zakładanie opasek uciskowych — ratowały życie.
Jeśli umiesz założyć skarpetkę, to najprawdopodobniej opanujesz te umiejętności.
Sawa Czujkow podczas szkolenia
Lekcje wojny dla świata
Czy zasady udzielania pierwszej pomocy, których uczysz, to zasady spisane przez Amerykanów?
Nie do końca. Obecnie protokoły są aktualizowane, dostosowywane i uwzględniają praktykę oraz doświadczenia różnych krajów. Ukraińska rzeczywistość wprowadziła swoje poprawki. Ukraińcy dodają praktyczne doświadczenia z walki i medycyny cywilnej do ogólnoświatowych zaleceń. Jednym z najważniejszych jest to, że podnieśliśmy znaczenie przetoczenia krwi na jak najwcześniejszym etapie.
Ukraińcy pokazali, że nie tylko lekarze, ale także żołnierze muszą być przeszkoleni w zakresie przenoszenia rannych, zakładania opasek uciskowych i konwersji.
Kolejną ważną kwestią jest zwrócenie uwagi na urazy czaszkowo-mózgowe. Nikt w Europie ani w Stanach Zjednoczonych nie miał tak wielu rannych z nimi jak Ukraińcy. Potwierdziło to konieczność zwrócenia szczególnej uwagi na stłuczenia i ciężkie przypadki takich urazów oraz wczesne podawanie tlenu takim rannym.
Ukraińcy opracowali i spopularyzowali również kilka skutecznych środków, na przykład opaski uciskowe.
Opaska uciskowa Sicz
Jakie główne wnioski z ukraińskiej medycyny taktycznej mogą być przydatne, w szczególności w Polsce?
- Wniosków jest wiele i są one przydatne dla każdego kraju, który znajdzie się w warunkach wojny. Oto najważniejsze z nich:
1. Ewakuacja „w ciągu godziny” to mit w rzeczywistych warunkach bojowych. System NATO opiera się na szybkiej ewakuacji — helikopterami, samolotami lub transportem mobilnym. W rzeczywistości ewakuacja może trwać nie jedną godzinę, ale kilka godzin, dni, a nawet tygodni. Należy to uwzględnić w planowaniu.
2. Krytyczny brak personelu medycznego — trzeba przekwalifikować osoby cywilne. Trzeba przygotować „młodszy personel medyczny” — osoby bez wykształcenia medycznego, które mogą pełnić rolę sanitariuszy, asystentów pielęgniarskich itp. Będzie za mało profesjonalnych lekarzy.
3. Szkolenie powinno być maksymalnie uproszczone i przyspieszone. Warunki dyktują: jeśli inni szkolą lekarzy przez miesiące lub lata, my często musimy to robić w ciągu dni lub tygodni. Materiał należy ograniczyć do najważniejszych elementów — praktycznych algorytmów, prostych czynności oraz dużej ilości praktyki.
4. Transport będzie często niedostępny — wiele ewakuacji będzie odbywać się „na własnych nogach”, własnymi siłami. Konieczne jest przygotowanie do przenoszenia i podstawowej ewakuacji bez specjalistycznego transportu.
5. Drony i naziemne kompleksy zrobotyzowane — klucz do dostaw i ewakuacji. Tak, drony już dostarczają materiały medyczne: krew, nosze, środki do opieki nad rannymi.
6. Elastyczność transportu ewakuacyjnego — wielofunkcyjność. Często transport przewozi amunicję, żołnierzy i rannych. Dlatego technika musi być dostosowana: miejsca dla rannych, maskowanie, opancerzenie.
7. Kamuflaż i rozkład zasobów medycznych. Nie można skupiać dużego szpitala lub dużej liczby personelu medycznego w jednym miejscu. Punkty muszą być ukryte pod ziemią, w schronach lub piwnicach — otwarte, widoczne obiekty medyczne niemal natychmiast stają się celem ataku.
8. Ukrywanie transportu medycznego — standardy często nie działają. Konwencja genewska zabrania ataków na transport medyczny, ale w praktyce nie powstrzymuje to przeciwnika. Należy opancerzać i maskować transport.
Podczas szkolenia dla żołnierzy
W czasie wojny tradycyjne zasady działania służb ratowniczych często nie sprawdzają się. Wiele standardów NATO może nie odpowiadać realiom współczesnej wojny na pełną skalę.
Jak rozmawiać z dziećmi o pierwszej pomocy i czego należy je nauczyć?
Nie jestem pedagogiem, ale mam doświadczenie w nauczaniu dzieci. Na kursy przyjmowano dzieci od 12 roku życia. Są one w stanie zrozumieć skomplikowane rzeczy i uczyć się szybciej, niż dorośli się tego spodziewają. Uczyłbym je udzielania pomocy prawie tak samo jak dorosłych, z filtrowaniem treści: nie pokazując ciężkich urazów ani amputacji, dobierając odpowiednio słowa. Dzisiejsze dzieci widziały i słyszały już wiele, grają w strzelanki, oglądają wiadomości, dlatego mogą przyswoić podstawową wiedzę z zakresu pierwszej pomocy.
Co osoba, która przeszła szkolenie, powinna zapamiętać na zawsze?
Najważniejsze — bezpieczeństwo osobiste zawsze na pierwszym miejscu. Nie próbuj ratować kogoś, jeśli ryzykujesz sam: nie wchodź do płonącego domu, nie biegnij pod ostrzał, nie ratuj zwierzęcia, jeśli jest to niebezpieczne.
Po drugie, środki pierwszej pomocy powinny być zawsze pod ręką. Nawet jeśli wydaje się, że „to mnie nie dotyczy”, sytuacje bywają nieprzewidywalne. Wszyscy ludzie, którzy zginęli, nie planowali tego; kierowcy uczestniczący w wypadkach drogowych nie wyjeżdżają z myślą „dzisiaj zdarzy się wypadek”. Dlatego apteczka i wysokiej jakości środki pierwszej pomocy powinny być zawsze przy tobie, podobnie jak gaśnica w mieszkaniu.
Częściowo motywacją ludzi do nauki jest strach. Kiedy lecą rakiety, myślą: „Mogę umrzeć” lub „Ktoś obok może zginąć”. W tym momencie ludzie aktywizują się — dzwonią, piszą, interesują się szkoleniami. Jednocześnie w ostatnim czasie popyt znacznie spadł. Ludzie przyzwyczaili się do ciągłych ostrzałów. Wiadomości o rannych lub zabitych nie mają już tak dużego wpływu na społeczeństwo. Strach nie działa tak jak wcześniej.
Jeszcze jedna kwestia: wiele osób po jednym szkoleniu uważa, że „wszystko już opanowało” i nie potrzebuje ponownego szkolenia. To błędne przekonanie — umiejętności szybko się zapomina, dlatego regularne powtarzanie szkoleń pozostaje niezwykle ważne. Możesz wiedzieć wszystko o technice boksu, ale jeśli wejdziesz na ring bez praktyki — dostaniesz w twarz. Tak samo jest z pomocą przedmedyczną. Mam duże doświadczenie w nauczaniu i widzę, że nawet ci, którzy byli na kursach rok lub dwa lata temu, często mylą najważniejsze rzeczy.
Wirus brodawczaka ludzkiego (HPV) to grupa wirusów, które mogą prowadzić do niebezpiecznych chorób - od brodawek narządów płciowych po raka. Możesz zarazić się głównie poprzez kontakt seksualny, choroba może mieć ukrytą formę, a czasami w niesprzyjających warunkach nagle objawia się poważną chorobą.
W Polsce w obrębie państwowy program szczepień przeciwko HPVDwie szczepionki są dostępne za darmo: dwuwartościowy Cervarix i dziewięciowalentny Gardasil 9. Szczepienie przeprowadza się w dwóch etapach w odstępie między dawkami 6-12 miesięcy. Bezpłatne szczepienia są dostępne dla dzieci w wieku od 9 do 14 lat włącznie. Jeśli nastolatek otrzymał pierwszą dawkę szczepionki przed ukończeniem 14 roku życia, druga dawka jest również bezpłatna. Ukraińskie dzieci ze statusem UKR mogą również skorzystać z bezpłatnych szczepień.
Jak zapisać dziecko na szczepienie HPV/HPV?
• Można to zrobić w dowolnej klinice lub szpitalu Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ) za pośrednictwem terapeuty rodzinnego;
• Zarejestruj się za pośrednictwem aplikacji MojeIKP.
Dlaczego ważne jest, aby szczepić dzieci tak wcześnie, jak to możliwe?
Ginekolog Ekaterina Sokol twierdzi, że najskuteczniejsze szczepienie jest przed rozpoczęciem życia seksualnego, ponieważ wirus ten pojawia się wkrótce po jego wystąpieniu.
„Jeden i ten sam typ HPV może być zakażony kilka razy w ciągu życia” - mówi lekarz. „Dlatego szczepienie jest wskazane nawet dla kobiet, u których zdiagnozowano już HPV i które są leczone z powodu przedrakowych zmian szyjki macicy. Szczepienie w tym przypadku zmniejszy ryzyko nawrotu. Ale jeśli dana osoba nie rozpoczęła jeszcze życia seksualnego, szczepienie będzie dla niego najskuteczniejsze”.
Czy konieczne jest szczepienie chłopców?
Chociaż mężczyźni nie cierpią na raka szyjki macicy, alesą aktywnymi nosicielami wirusa. Dlatego pokazano im również szczepienia, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa. Nowotwory złośliwe i choroby związane z zakażeniem HPV u mężczyzn obejmują raka prącia, odbytu, raka płaskonabłonkowego jamy ustnej, gardła, krtani, migdałków i zatok przynosowych, a także brodawki narządów płciowych (brodawki). Temu wszystkiemu można zapobiec poprzez szczepienia.
Ile kosztuje szczepienie przeciwko HPV w Warszawie dla dorosłych i młodzieży powyżej 15 roku życia?
W prywatnych klinikach jedna dawka szczepionki Gardasil 9 kosztuje około 760 zł (w tym konsultacja lekarska). W niektórych regionach Polski (musisz zapytać, czy dotyczy to Twojej kliniki) bezpłatne szczepienia są również dostępne dla osób w wieku 15-25 lat w ramach programów finansowanych przez władze lokalne.
Dla osób powyżej 15 lat wymagane są 3 dawki szczepionki: drugą wstrzykuje się 2 miesiące po pierwszej, a trzecia wstrzykuje się 6 miesięcy po niej.
Według badań ochrona trwa dłużej niż 10 lat. Specjalne przygotowanie przed szczepieniem nie jest wymagane. Następnie mogą wystąpić działania niepożądane: ból w miejscu wstrzyknięcia, zaczerwienienie, obrzęk, ból głowy, gorączka, zmęczenie, nudności, a nawet zawroty głowy. Objawy są w większości łagodne i szybko ustępują.
44-letni Piotr N.,który przez ostatnie miesiące transmitował w sieci agresywne,antyukraińskie materiały, usłyszał sześć zarzutów: nawoływaniedo nienawiści ze względu na narodowość i wyznanie, propagowanieprzemocy, propagowanie symboli wspierających rosyjską agresję,bezprawne ujawnienie danych osobowych, groźby oraz publikacjęnagrań z użyciem broni białej. Grozi mu do pięciu lat więzienia.Sąd zastosował dozór policyjny.
„Nazar” był w Trójmieście znaną postacią. Najpierwpatostreamer, potem uliczny prowokator, który łączył agresję zwidowiskiem. Najpierw zaczepki wobec osób mówiących po ukraińsku,potem zaklejanie antywojennych murali, wreszcie groźby i napaści.Mechanizm był powtarzalny: prowokacja, kamera, transmisja, wzrostzasięgów i datki od widzów. W jego materiałach pojawiały siętreści antyukraińskie, symbole rosyjskiego imperializmu, białabroń używana do zastraszania oraz publikacje danych osób, którego krytykowały. Pod koniec października nagrał jak zakleja taśmąmural „Solidarni z Ukrainą” na przystanku PKM Jasień,komentując to słowami „Polska czysta”. Ostatni live, któryzakończył się zatrzymaniem, nadawał 31 października. Widać nanim, jak prowadzi samochód i komentuje „zdrajców, co sprzedalikraj Ukrom”. Policja zatrzymała go na ul. Morskiej w Gdyni.Wstępny test wykazał obecność THC, a krew przekazano do badań.
To pierwszy przypadek, gdy władze zastosowały pełen pakietprzepisów dotyczących mowy nienawiści i propagowania ustrojówtotalitarnych wobec osoby działającej przeciwko Ukraińcom wPolsce. Kluczowe są tu artykuły 256 paragrafy 1 i 2 kodeksukarnego, a także 255, 190, 160 k.k. i art. 107 ustawy o ochroniedanych osobowych. Po raz pierwszy znak „Z” i inne symbolewspierające rosyjską agresję potraktowano nie jako opinię, leczjako propagowanie ustroju totalitarnego.
To realny przełominterpretacyjny i sygnał, że prawo zaczyna widzieć związek międzyinternetem a realną przemocą
Według śledczych „Nazar” od miesięcy wykorzystywał mediaspołecznościowe do wzniecania wrogości wobec uchodźców idziałaczy ukraińskich. W jednym z nagrań zachęcał do„oczyszczenia Polski”, w innym groził konkretnym osobom,wymieniając nazwiska i adresy. Jego materiały udostępniano nagrupach o profilu prorosyjskim, a niektóre z nich pojawiały siępóźniej na kanałach Telegramu i TikToka kontrolowanych przezśrodowiska powielające narracje Kremla.
Zatrzymanie „Nazara” wpisuje się w szerszy kontekstnarastających w 2025 roku incydentów antyukraińskich. W kwietniudoszło do pobicia młodego obywatela Ukrainy w Poznaniu po tym, jakrozmawiał przez telefon w swoim języku. W czerwcu w Krakowie ktośoblał czerwoną farbą tablicę „Solidarni z Ukrainą”, a wsierpniu w Katowicach wandale zniszczyli ukraińskie flagi przedszkołą podstawową, w której uczyły się dzieci uchodźców. WWarszawie, Wrocławiu i Łodzi coraz częściej zgłaszano atakisłowne, akty wandalizmu wobec ukraińskich lokali i przypadkiwyzwisk w komunikacji miejskiej. Według danych StowarzyszeniaInterwencji Obywatelskiej liczba takich zdarzeń w 2025 roku wzrosłao ponad 40 procent w porównaniu z rokiem poprzednim.
Na działania policji zareagowała Natalia Panchenko, liderkaukraińskiej społeczności w Polsce, którą „Nazar”wielokrotnie atakował w sieci. „Dziś policja zatrzymała jednegoz antyukraińskich blogerów, który od dłuższego czasurozpowszechniał antyukraińską narrację na TikToku, w tym atakowałtakże mnie i rozpowszechniał nieprawdziwe informacje na mój temat.Polska jest państwem prawa, i prędzej czy później każdy, kto toprawo łamie, ponosi konsekwencje swoich działań. Także, kochani,głowa do góry. Róbmy dalej swoje: pomagajmy, budujmy mosty,działajmy na rzecz prawdy i sprawiedliwości. Krok po kroku, każdy,kto współpracuje z Rosją, bierze rosyjskie pieniądze i szerzyrosyjską propagandę, zostanie rozliczony. Prawda zawsze sięobroni. Trzeba tylko odrobinę cierpliwości.”
Ta wypowiedź brzmi jak manifest obywatelskiego hartu. To głoskobiety, która od trzech lat działa na styku wojny i migracji,niosąc pomoc, a jednocześnie walcząc z narastającą faląagresji. Panczenko od dawna apelowała do władz o realne reakcje naprzypadki nienawiści wobec Ukraińców — w szkołach, sklepach, naulicach i w sieci. Zatrzymanie „Nazara” to w tym sensie równieżzwycięstwo obywatelskiego uporu i konsekwencji.
„Nazar” nie jest agentem, lecz użytecznym narzędziem. Podhasłami rzekomej „obrony polskości” powielał narracje Kremla:o „ukrainizacji Polski”, „preferencjach dla uchodźców”,„denazyfikacji”. Każdy jego stream był cząstką wojnykognitywnej, której celem jest rozsadzenie wspólnoty od środka. Tolaboratorium dezinformacji: emocje przechwycone i skanalizowane wstronę nienawiści. Rosji nie trzeba żołnierzy w UniiEuropejskiej, jeśli potrafi wytwarzać takich ludzi —przekonanych, że nienawiść to patriotyzm.
Sprawa ma znaczenie większe niż sam proces. Po raz pierwszytransmisje na żywo stały się pełnoprawnym materiałem dowodowym.Po raz pierwszy zrównano propagowanie symboli wspierającychrosyjską inwazję z propagowaniem ustroju totalitarnego. Po razpierwszy polskie państwo zaczęło realnie reagować na przemocsymboliczną i propagandę agresora, używając prawa karnego jakonarzędzia obrony wspólnoty. Po latach bezczynności, po setkachzgłoszeń o atakach na Ukraińców w przestrzeni publicznej i winternecie, państwo przestało udawać, że to tylko „społeczneemocje”.
Wirus brodawczaka ludzkiego (HPV) to grupa wirusów, które mogą prowadzić do niebezpiecznych chorób - od brodawek narządów płciowych po raka. Możesz zarazić się głównie poprzez kontakt seksualny, choroba może mieć ukrytą formę, a czasami w niesprzyjających warunkach nagle objawia się poważną chorobą.
W Polsce w obrębie państwowy program szczepień przeciwko HPVDwie szczepionki są dostępne za darmo: dwuwartościowy Cervarix i dziewięciowalentny Gardasil 9. Szczepienie przeprowadza się w dwóch etapach w odstępie między dawkami 6-12 miesięcy. Bezpłatne szczepienia są dostępne dla dzieci w wieku od 9 do 14 lat włącznie. Jeśli nastolatek otrzymał pierwszą dawkę szczepionki przed ukończeniem 14 roku życia, druga dawka jest również bezpłatna. Ukraińskie dzieci ze statusem UKR mogą również skorzystać z bezpłatnych szczepień.
Jak zapisać dziecko na szczepienie HPV/HPV?
• Można to zrobić w dowolnej klinice lub szpitalu Podstawowej Opieki Zdrowotnej (POZ) za pośrednictwem terapeuty rodzinnego;
• Zarejestruj się za pośrednictwem aplikacji MojeIKP.
Dlaczego ważne jest, aby szczepić dzieci tak wcześnie, jak to możliwe?
Ginekolog Ekaterina Sokol twierdzi, że najskuteczniejsze szczepienie jest przed rozpoczęciem życia seksualnego, ponieważ wirus ten pojawia się wkrótce po jego wystąpieniu.
„Jeden i ten sam typ HPV może być zakażony kilka razy w ciągu życia” - mówi lekarz. „Dlatego szczepienie jest wskazane nawet dla kobiet, u których zdiagnozowano już HPV i które są leczone z powodu przedrakowych zmian szyjki macicy. Szczepienie w tym przypadku zmniejszy ryzyko nawrotu. Ale jeśli dana osoba nie rozpoczęła jeszcze życia seksualnego, szczepienie będzie dla niego najskuteczniejsze”.
Czy konieczne jest szczepienie chłopców?
Chociaż mężczyźni nie cierpią na raka szyjki macicy, alesą aktywnymi nosicielami wirusa. Dlatego pokazano im również szczepienia, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa. Nowotwory złośliwe i choroby związane z zakażeniem HPV u mężczyzn obejmują raka prącia, odbytu, raka płaskonabłonkowego jamy ustnej, gardła, krtani, migdałków i zatok przynosowych, a także brodawki narządów płciowych (brodawki). Temu wszystkiemu można zapobiec poprzez szczepienia.
Ile kosztuje szczepienie przeciwko HPV w Warszawie dla dorosłych i młodzieży powyżej 15 roku życia?
W prywatnych klinikach jedna dawka szczepionki Gardasil 9 kosztuje około 760 zł (w tym konsultacja lekarska). W niektórych regionach Polski (musisz zapytać, czy dotyczy to Twojej kliniki) bezpłatne szczepienia są również dostępne dla osób w wieku 15-25 lat w ramach programów finansowanych przez władze lokalne.
Dla osób powyżej 15 lat wymagane są 3 dawki szczepionki: drugą wstrzykuje się 2 miesiące po pierwszej, a trzecia wstrzykuje się 6 miesięcy po niej.
Według badań ochrona trwa dłużej niż 10 lat. Specjalne przygotowanie przed szczepieniem nie jest wymagane. Następnie mogą wystąpić działania niepożądane: ból w miejscu wstrzyknięcia, zaczerwienienie, obrzęk, ból głowy, gorączka, zmęczenie, nudności, a nawet zawroty głowy. Objawy są w większości łagodne i szybko ustępują.
Ihor Usatenko: Władze ukraińskie mówią o co najmniej 20 tysiącach udokumentowanych przypadków porwania ukraińskich dzieci przez Rosję. Pojawiają się też wyższe szacunki dotyczące nieletnich obywateli Ukrainy, którzy są przedmiotem eksperymentów społecznych mających na celu ich reedukację i przekształcenie w Rosjan. W mediach ukazują się nagłówki, że dzięki ogromnym wysiłkom, przy wsparciu międzynarodowych partnerów, udało się odzyskać dwoje lub troje dzieci. Jak uczynić proces powrotu systemowym i skutecznym?
Ołeksandra Matwijczuk: Zacznę od liczb. W rzeczywistości te 20 tysięcy to tylko wierzchołek góry lodowej. Na przykład do momentu zamknięcia agencji USAID, laboratorium humanitarne Uniwersytetu Yale zidentyfikowało 35 tysięcy deportowanych dzieci, czyli więcej niż władze ukraińskie. Nikt nie zna dokładnej liczby, ale jedno jest pewne – jest to systemowa i szeroko zakrojona praktyka. Dlatego w marcu 2023 roku Międzynarodowy Trybunał Karny wydał nakaz aresztowania Putina oraz jego pełnomocniczki ds. praw dziecka Marii Lwowej-Biełowej. Kiedy mówię, że Putin jest największym porywaczem dzieci na świecie, to nie jest tylko metafora.
Prawo międzynarodowe zostało stworzone w celu zapewnienia pewności prawa poprzez ustanowienie uzgodnionych i spójnych zasad postępowania państw w relacjach między sobą. A Rosja po prostu ignoruje prawo międzynarodowe i decyzje organizacji międzynarodowych. Nie istnieje uniwersalny mechanizm rozwiązania tej sytuacji. Trzeba działać w każdym przypadku indywidualnie, próbować angażować państwa pośredniczące, które utrzymują stosunki zarówno z Rosją, jak i z Zachodem. Kanada koordynuje działania państw w zakresie repatriacji ukraińskich dzieci. W tej koalicji powinniśmy zobaczyć np. Indie, Brazylię, kraje afrykańskie – czyli państwa mające bliskie więzi dyplomatyczne, polityczne i gospodarcze z Rosją. Rzekomo neutralne państwa należy angażować do rozwiązywania zadań humanitarnych. Nie można być neutralnym wobec ludzkiego cierpienia, bo wtedy nie jest to neutralność, lecz obojętność.
Jednostka Uniwersytetu Yale, która pomagała w odnajdywaniu ukraińskich dzieci, przestała funkcjonować w marcu. Powodem była decyzja administracji prezydenta Trumpa. Jaki jest obecnie poziom wsparcia praw człowieka w Ukrainie ze strony Stanów Zjednoczonych, zarówno na poziomie państwowym, jak i pozarządowym?
Zmienny. Jeszcze jako kandydat na prezydenta Trump zapewniał, że rozwiąże konflikt na Ukrainie w ciągu 24 godzin. Oczywiście nie udało mu się to, ponieważ Rosja sabotowała wszystkie próby Amerykanów zawarcia trwałego i sprawiedliwego pokoju. Putin chce osiągnąć swoje maksymalistyczne cele, dlatego dla niego Ukraina jest po prostu pomostem do dalszej agresji na Europę. Marzy o przywróceniu rosyjskiej strefy wpływów i dlatego drwi ze wszystkich inicjatyw pokojowych Trumpa. Warto tylko wspomnieć, że od początku tych pokojowych rozmów liczba ostrzałów miast Ukrainy wzrosła wielokrotnie.
Są jednak też pozytywne sygnały. Jednym z nich był dla mnie list Melanii Trump, który został przekazany podczas szczytu na Alasce. Jestem bardzo wdzięczna pierwszej damie Stanów Zjednoczonych, ponieważ jako jedyna na spotkaniu podniosła kwestię humanitarną. Uważam, że władze Ukrainy i organizacje pozarządowe powinny ściślej współpracować z administracją amerykańską w celu rozwiązania problemów humanitarnych. Tym bardziej że mamy do tego dobre podstawy, ponieważ według sondaży społecznych Amerykanie popierają walkę Ukrainy o wolność.
Przypomnę o negocjacjach ukraińsko-rosyjskich w Stambule, które nie przybliżyły nas do pokoju, ale umożliwiły zwrot ciał ukraińskich obrońców i wymianę jeńców wojennych według formuły 6 tysięcy za 6 tysięcy. Po tej dużej wymianie rzadziej jednak słyszymy o kolejnych. Jaka jest skuteczność mechanizmów powrotu ludzi do kraju?
Wymiany jeńców wojennych trwają. Problem polega na tym, że ogromna liczba ukraińskich obrońców i obrończyń nadal przebywa w niewoli w różnych zakładach karnych Federacji Rosyjskiej. Drugim problemem jest to, że w niewoli są oni poddawani torturom i nieludzkiemu traktowaniu. Osobiście przeprowadziłam wywiady z setkami osób, mężczyzn i kobiet, którzy byli systematycznie dręczeni, torturowani i padali ofiarami przemocy seksualnej. W tym sensie mam przekonanie, że czas działa na naszą niekorzyść. Część z tych osób może nie dożyć kolejnej wymiany. Powinny o tym pamiętać nie tylko społeczeństwo ukraińskie i władze, ale także nasi partnerzy.
Jeśli chodzi o rolę organizacji międzynarodowych, to one, jak wszystko inne, mają swój termin ważności. Staliśmy się mimowolnymi obserwatorami upadku systemu pokoju i bezpieczeństwa ONZ, który został stworzony w ubiegłym stuleciu, aby zapobiec nowym wojnom i masowej przemocy. Choć system ten opierał się na niesprawiedliwej architekturze, w której pięciu stałych członków Rady Bezpieczeństwa miało wyjątkowe przywileje, przez pewien czas jakoś funkcjonował. Po tym, jak Rosja rozpoczęła agresywną wojnę, system bezpieczeństwa międzynarodowego stanął przed wyzwaniem: albo dogłębnie się zreformować, albo stopniowo zaniknąć. To wyjaśnia, dlaczego wiele mechanizmów, w szczególności Trzecia Konwencja Genewska o ochronie jeńców wojennych, nie działa prawidłowo, a Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża nie ma pełnego dostępu do naszych obrońców.
Jednak nawet taka sytuacja nie powinna służyć jako usprawiedliwienie. Wiele zależy nie tylko od wadliwych instytucji, ale także od ludzi, którzy w nich pracują. Dlatego mówimy międzynarodowym strukturom: “We want to see you trying every day” (pol. „Chcemy widzieć, jak codziennie podejmujecie wysiłki”). Muszą one niestrudzenie wykorzystywać wszystkie możliwości, tak jak Ukraińcy robią wszystko, aby przetrwać.
Dobry przyjaciel Ukrainy, brytyjski historyk Timothy Garton Ash, mówił o zniszczeniu PostWall i Postwar, czyli takiej zmiany powojennego świata, który znamy po upadku muru berlińskiego. Wygląda na to, że porządek, który został ustanowiony po II wojnie światowej, już de facto nie istnieje. A co na nas czeka w przyszłości?
Trudno przewidywać, ale jedyną prawdą jest to, że przyszłość nie jest wyznaczona z góry. Oznacza to, że mamy szansę wpływać na nią, aby ukształtować ją tak, jak chcemy. Szansa nie jest gwarancją, ale w naszym życiu nie ma żadnych gwarancji. Wydaje mi się, że wkroczyliśmy w okres globalnej burzy i że wojny będą coraz częściej wybuchać w różnych częściach świata. Rośnie liczba państw, które próbują wykorzystać rozpad starego ładu, aby zdobyć większy wpływ, władzę, terytoria i zasoby. Takie działania coraz bardziej popychają świat w kierunku logiki przemocy, a nie prawa.
O co tak naprawdę chodzi w agresywnej wojnie, którą Rosja rozpoczęła przeciwko Ukrainie? Chodzi o prawo kraju posiadającego broń jądrową i siłę militarną do narzucania swojej woli wspólnocie międzynarodowej, łamanie statutu ONZ i przymusową zmianę uznanych granic. Jeśli nie powstrzyma się Putina, jego przykład zachęci innych autorytarnych przywódców do podjęcia podobnych działań. Bo jeśli Rosja może, to dlaczego inni nie mogą? Świat oparty na „prawie siły”, a nie na „sile prawa”, nie jest nowym światem. Wręcz przeciwnie. Dokładnie tak go pamiętamy z lekcji historii. Jest on niebezpieczny dla wszystkich – nie tylko dla obywateli krajów, których podmiotowość będzie podważana. Dla obywateli mocarstw będzie on równie niebezpieczny, ponieważ zawsze będą musieli udać się w jakieś miejsce na świecie, aby udowodniać potęgę swojego państwa i tam umierać.
Jaką rolę może i powinna odgrywać Ukraina i Ukraińcy w tej nowej rzeczywistości geopolitycznej?
Ukraińcy nie mają innego wyboru, jak tylko walczyć: jeśli dla niektórych burza dopiero nadchodzi, to dla nas już się rozpoczęła. Rola Ukrainy jest znacząca, również dlatego, że od tego, kto wygra tę wojnę, będzie zależał kierunek rozwoju świata jutra. Pomoc dla Ukrainy to nie działalność charytatywna, ale pragmatyczna inwestycja w świat oparty na zasadach. Ukraińcy są tego świadomi. Nawet w rozmowach ze zwykłymi ludźmi wyczuwa się zrozumienie, że walczą oni nie tylko o siebie i swoją wolność, ale także o zachowanie porządku ustanowionego po 1945, zapobiegając w ten sposób ryzyku wybuchu III wojny światowej.
Pomimo częstych rozmów o pokoju, które szczególnie ożywiły się po powrocie do władzy Donalda Trumpa, Ukraina nadal zabiega o gwarancje bezpieczeństwa od innych krajów. Jakie mogą być te gwarancje?
Dla nas gwarancja bezpieczeństwa to coś, co może zmusić Putina do zrozumienia, że przegrał tę wojnę lub że nie warto jej dalej prowadzić. Jak powiedział na Alasce, Rosja będzie ją prowadzić do wyeliminowania pierwotnych przyczyn. Pierwotnymi przyczynami jest właśnie istnienie Ukrainy i odrębność jej narodu, jego podmiotowość i tożsamość. Kiedy Putin i Rosjanie zdadzą sobie sprawę, że nie uda im się wynarodowić Ukraińców, nadal będziemy mieli niebezpiecznego sąsiada, ale przynajmniej pojawią się czynnik, który będzie zniechęcać do dalszych ataków.
Co może być teraz tymi gwarancjami? Wiele mówiło się o członkostwie Ukrainy w NATO. Bez wątpienia zasługuje ona na to, ponieważ jest nie tylko beneficjentem, ale także potężnym elementem europejskiego systemu bezpieczeństwa. Ukraina ma największą armię na kontynencie i unikalne doświadczenie bojowe, którego brakuje armiom Sojuszu Północnoatlantyckiego, które przygotowywały się do minionych wojen. Współczesna wojna, w której tani dron może zniszczyć sprzęt wart miliony, wymaga nowych metod reagowania, które posiada nasz kraj. Jednocześnie NATO nie jest obecnie gotowe geopolitycznie, aby nas przyjąć, dlatego potrzebny jest realny kompleks działań o efekcie powstrzymującym, prewencyjnym i proaktywnym, zdolnym zapewnić bezpieczeństwo na poziomie artykułu 5 traktatu Waszyngtońskiego, ponieważ nikt nie zamierza powtarzać doświadczenia memorandum budapeszteńskiego, za które Ukraina zapłaciła trzecim co do wielkości arsenałem nuklearnym na świecie.
Jak ocenia Pani sytuację związaną z powrotem cywilów, którzy są bezprawnie przetrzymywani przez Rosję? Mowa tu o tysiącach ludzi, którzy zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym nie są jeńcami wojennymi i powinni zostać zwolnieni bez żadnych dodatkowych warunków. Zamiast tego obserwujemy systematyczne łamanie ich praw – odmowę dostępu do adwokatów, tortury, przymusową „paszportyzację” itp.
W pierwszych latach wojny Ukraina wysłała delegację do Rady Europy i wycofała się zobowiązań dotyczących przestrzegania szeregu praw, tłumacząc, że nie jest w stanie zapewnić wykonania postanowień europejskiej konwencji praw człowieka na terytoriach okupowanych przez Rosję. Kijów rzeczywiście nie ma żadnych narzędzi wpływu, ale to nie oznacza, że mamy pozostawić naszych obywateli tam na pastwę losu. Zgodnie z prawem międzynarodowym Rosja nie ma prawa aresztować cywilów, ale robi to i przetrzymuje ludzi przez lata. Są ludzie, którzy znajdują się w rosyjskiej niewoli jeszcze od czasów przed rozpoczęciem pełnoskalowej inwazji. Wielu cywilów zostało zabranych przez okupantów w lutym i marcu 2022 roku, kiedy stacjonowali w obwodzie kijowskim.
Wycofując się, wzięli ludzi jako żywe tarcze i sporej części z nich do tej pory nie udało się wyzwolić. Przebywają oni w rosyjskich więzieniach i są torturowani. Nie podlegają oni również wymianie, ponieważ ludność cywilna musi być bezwarunkowo zwolniona. Ponadto takie wymiany zamieniają sytuację w handel ludźmi: dziś Rosja uwolni setkę, a jutro porwie dziesięć razy więcej osób na okupowanych terytoriach. Dlatego należy szukać innych mechanizmów uwolnienia. Na razie nie ma uniwersalnych rozwiązań i prace prowadzone są indywidualnie dla każdego przypadku.
Proszę podzielić się jedną z takich historii.
Aby nadać tej kwestii ludzki wymiar, opowiem o niedawnym spotkaniu z bardzo małą dziewczynką. Pracujemy nad sprawą jej matki – cywilnej mieszkanki okupowanych terytoriów. Dziewczynka ma około 5-6 lat. Mówi, że pamięta mamę, mimo że ta od kilku lat przebywa w rosyjskiej kolonii. O matce wiadomo, że była wielokrotnie ofiarą gwałtów zbiorowych, a dziś toczy się przeciwko niej sfabrykowany proces o zdradę stanu, mimo że nie posiadała obywatelstwa Federacji Rosyjskiej. Ktoś zapewne powiedział tej dziewczynce, że jestem jakąś ważną i wpływową osobą, laureatem Nagrody Nobla, ponieważ podeszła do mnie z jakąś nadzieją, objęła mnie i zapłakana poprosiła: „Proszę, zwróć mi moją mamę”. W tym momencie czujesz się po prostu zdruzgotany, ponieważ mając spore doświadczenie jako prawnik międzynarodowy i znając te mechanizmy prawne, nie masz żądnej możliwości przywrócić jej mamy. Ponieważ wszystkie te mechanizmy prawne nie działają. Dlatego prowadzimy międzynarodową kampanię „People First”, uzupełniając normy prawne sankcjami, presją dyplomatyczną i sprawami karnymi na podstawie jurysdykcji uniwersalnej, aby odpowiedzialność ponosili nie tylko przywódcy państwowi, ale także konkretni sprawcy przestępstw.
W czerwcu w Luksemburgu utworzono specjalny trybunał ds. Zbrodni Agresji przeciwko Ukrainie. Z dotychczasowych doświadczeń logiczne wydawałoby się utworzenie podobnego organu pod egidą Rady Bezpieczeństwa ONZ, ale z oczywistych powodów (Rosja ma prawo weta) nie mógł on tam powstać. Dlatego postanowiono utworzyć go w ramach prawnych regionalnej organizacji międzynarodowej, która zostanie utworzona na podstawie porozumienia Ukrainy, Rady Europy i pozaeuropejskich krajów sojuszniczych. Czy nie skończy się to ostatecznie tym, że nowy organ przestanie być traktowany poważnie?
Nie, to oznacza coś innego. Oznacza to, że na szczeblu międzynarodowym dwie trzecie krajów głosujących w Zgromadzeniu Ogólnym nie ma odwagi i odpowiedzialności, aby uznać Rosję za agresora. Tylko tyle to oznacza. Wiele krajów nie odważyło się na to lub nie chciało popsuć z nią stosunków. Ponadto Rada Bezpieczeństwa została zablokowana, a rezolucje ONZ były corocznie przyjmowane bez wzmianki o trybunale, ponieważ nie było konsensusu co do ukarania Putina i jego otoczenia. Dlatego postanowiono działać poprzez regionalną organizację międzynarodową – Radę Europy, która opiera się na zasadach demokracji i praw człowieka. Skuteczność trybunału będzie teraz zależała nie od jego formy organizacyjnej, ale od tego, ile krajów będzie gotowych dołączyć, zainwestować czas i wysiłek w ściganie zbrodniarzy wojennych na najwyższym szczeblu. Będzie to test dla społeczności międzynarodowej, ponieważ głosy z Europy to tylko głosy z jednej części świata; są jeszcze kraje Afryki, Azji i Ameryki Łacińskiej. Rosja od dziesięcioleci stosuje wojnę do osiągania celów geopolitycznych, a liczne kraje, ze względu na bliskie powiązania z nią, powstrzymują międzynarodową reakcję na jej zbrodnie.
Istnieje wyjaśnienie, dlaczego autorytarni przywódcy tak postępują. Jednak media podawały informacje o sprzeciwie wobec utworzenia trybunału ze strony Stanów Zjednoczonych Ameryki.
To odosobniony przypadek. Szereg obserwatorów dostrzegał sprzeciw wobec utworzenia odrębnego trybunału specjalnego ze względu na ryzyko stworzenia precedensu dla własnych operacji wojskowych, konieczność utrzymania kanałów dyplomacji dwustronnej z Rosją oraz ograniczoną skuteczność tego typu struktur. Mamy tu też do czynienia z różnicą między stanowiskiem administracji Bidena a stanowiskiem administracji Trumpa. Wiemy, że kiedy został prezydentem, wszystkie programy wspierające międzynarodowy wymiar sprawiedliwości zostały zlikwidowane. Trump ogłosił priorytet pokoju na podstawie porozumienia i najwyraźniej postrzega sprawiedliwość jako coś, co utrudnia osiągnięcie porozumienia. Stany Zjednoczone nie są członkiem Międzynarodowego Trybunału Karnego. Mają własny system sądowniczy, który kształtował się przez wieki i tradycyjnie nie wykazywały dużego zainteresowania wspieraniem globalnych mechanizmów międzynarodowego wymiaru sprawiedliwości.
Rok temu Ukraina ratyfikowała Rzymski Statut Międzynarodowego Trybunału Karnego i stała się jego pełnoprawnym członkiem. Mówiono, że nie zrobiono tego wcześniej z powodu obaw kręgów wojskowo-politycznych, że ukraińscy wojskowi mogą stać się przedmiotem ścigania przez MTK, nawet pomimo istnienia mechanizmu komplementarności, który przewiduje, że Trybunał nie ingeruje, jeśli sam kraj odpowiednio prowadzi dochodzenie w sprawie przestępstw. Czy nie było za późno na podjęcie takiej decyzji?
Jako koordynatorka grupy obrońców praw człowieka EuroMajdan SOS, w 2014 roku zainicjowałam kampanię na rzecz ratyfikacji Statutu Rzymskiego. Chcieliśmy, aby niezależnie od kwestii agresywnej wojny Rosji, niezależnie od żadnej władzy, od politycznych i ideologicznych wahań, nikomu nie przyszło do głowy strzelać do pokojowych demonstrantów na centralnym placu europejskiej stolicy. Ponieważ jest to zbrodnia przeciwko ludzkości, którą właśnie powinien zajmować się Międzynarodowy Trybunał Karny.
Dlaczego decyzja została podjęta z takim opóźnieniem? Mam prostą odpowiedź – sprawiedliwość nie była priorytetem przed pełnoskalową inwazją. Przed 2022 rokiem w Ukrainie praktycznie nie dochodziło do skutecznego wymierzenia kary za zbrodnie wojenne i zbrodnie przeciwko ludzkości. Ukraiński kodeks karny nie przewidywał odpowiedzialności za masowe zbrodnie na terytoriach okupowanych. W ciągu 8 lat wojny wydano tylko cztery wyroki sądowe. Poprzednie i obecne władze nie traktowały sprawiedliwości jako priorytetu, ale po 2022 r. stała się ona żądaniem milionów Ukraińców, których bezpośrednio dotknęła wojna. Ratyfikacja Statutu Rzymskiego była również zgodna z kryteriami integracji europejskiej i przyczyniła się do zwiększenia uwagi poświęcanej odpowiedzialności za zbrodnie wojenne.
Z drugiej strony widzimy jednak, że Ukraina musi spełniać takie kryteria, podczas gdy na przykład Węgry, członek Unii Europejskiej i NATO, wychodzą spod jurysdykcji MTK.
Jest na to wyjaśnienie. Unia Europejska ma większy wpływ na kraj kandydujący. Kiedy kraj jest już członkiem wspólnoty UE, bardzo trudno jest coś z nim zrobić, ponieważ musi istnieć konsensus, przynajmniej z wyjątkiem tego kraju. Międzynarodowy Trybunał Karny nie ma podległej mu międzynarodowej policji i nie po raz pierwszy mamy do czynienia z sytuacją, w której kraje-uczestnicy Statutu Rzymskiego naruszają swoje zobowiązania. Można podać przykład: kiedy MTK wydał nakaz aresztowania prezydenta Sudanu Omara al-Bashira za ludobójstwo w Darfurze, a on przez kilka lat bez przeszkód podróżował po krajach Afryki.
Albo Władimir Putin, który przyjechał do Mongolii i ponownie wybiera się do Tadżykistanu...
Mongolia to kraj położony między Chinami a Rosją, gdzie trudno jest prowadzić stanowczą politykę zagraniczną. Jednocześnie świat dla Putina zaczyna się kurczyć: w 2023 roku nie mógł przyjąć zaproszenia prezydenta Cyrila Ramaphosy na szczyt BRICS w RPA. Powodem była kampania społeczeństwa obywatelskiego. W 2024 roku odmówił też udziału w szczycie G20 w Brazylii. Krótkoterminowe skutki nakazu aresztowania są już widoczne. Krąg bezkarności – przywódców, którzy ściskają dłoń Putinowi – zawęża się. Zdają sobie sprawę, że mają do czynienia z osobą, co do której wydano wyrok Międzynarodowego Trybunału Karnego. Niektórzy, jak Orban, tymczasowo mogą sobie na to pozwolić, ale większość polityków, biorąc pod uwagę opinię wyborców, nie może tego zrobić bez konsekwencji dla swojej reputacji i wyników wyborczych.
Powinno to być nie tylko i nie tyle kręgiem solidarności z Ukrainą, ale raczej zjednoczeniem tych, którzy bronią wolności. Ukraina stoi na czele tej walki, ale nie chodzi tylko o nią: jeśli nie powstrzymamy rosyjskiej armii, pójdzie ona dalej. Mówię o tym nie tylko ja, ale także ministrowie obrony i służby wywiadowcze krajów europejskich. Świadczą o tym niemal codzienne prowokacje. Dlatego właśnie należy działać w koalicjach i mówić o walce o Ukrainę jako części globalnej walki o wolność i uniwersalne wartości praw człowieka. (PAP)
Oleksandra Matwijczuk – ukraińska obrończyni praw człowieka, działaczka społeczna znana ze swojej pracy w zakresie dokumentowania zbrodni wojennych i ochrony praw człowieka podczas rosyjskiej agresji na Ukrainę. Matwijczuk aktywnie współpracuje z organizacjami międzynarodowymi i jest laureatką prestiżowych ukraińskich i światowych nagród. Kierowane przez nią Centrum Wolności Obywatelskich zostało uhonorowane Pokojową Nagrodą Nobla w 2022 roku.