Exclusive
20
min

Odważne, szalone, inspirujące. Kobiety na zdjęciach w 2024 roku

Kobiety na zdjęciach w 2024 roku

Beata Łyżwa-Sokół

Argentyna tonie w długach, druga po Brazylii gospodarka Ameryki Południowej od 2017 r. zmaga się z głębokim kryzysem gospodarczym. W liczącej ponad 46 mln mieszkańców Argentynie poziom ubóstwa zbliża się do 60 procent. Na zdjęciu kobieta protestuje przeciwko decyzji prezydenta Argentyny Javiera Milei o zawetowaniu reformy emerytalnej przed Kongresem Narodowym, Buenos Aires, Argentyna, 11 września 2024 r. Zdjęcie: Agustin Marcarian / Reuters / Forum

No items found.

Zostań naszym Patronem

Dołącz do nas i razem opowiemy światu inspirujące historie. Nawet mały wkład się liczy.

Dołącz

W Sestry.eu opowiadamy historie ukraińskich kobiet, które pomimo wojny zostały w kraju i uchodźczyń, które rozjechały się po całym świecie. Przyglądamy się również kobietom z innych krajów, walczącym o swoje prawa, wytyczającym nowe standardy w polityce, sporcie czy sztuce. Ich sukcesy nas inspirują, a niepowodzenia uczą. Wsłuchujemy się w głosy kobiet w różnych momentach ich życia. 2024 nie oszczędzał kobiet. Dziś wracamy do tych chwil na zdjęciach, żeby przypomnieć sobie kobiety, które jak Kamala Harris, Kaja Kallas czy Alyona Alyona, nie raz wzbudzały nasz podziw, ciekawość, zachwyt, współczucie i radość, dostarczając nam mnóstwo emocji, przede wszystkim zaś dodając odwagi. 

Zdjęcie: Roman Pilipey / AFP/East News

Dom

Kobieta sprząta gruz w mocno uszkodzonym budynku mieszkalnym po rosyjskim ataku lotniczym, w Selydove, we wschodnim obwodzie donieckim, Ukraina, 27 czerwca 2024 r.

Zdjęcie: Geert Vanden Wijngaert/AP/East News

Liderki

Premierka z wizją i ambicjami mówiono o prawniczce Kai Kallas, gdy obejmowała ten urząd w Estonii. Jeszcze przed inwazją na Ukrainę mówiła, że prezydent Rosji jest nieobliczalny i nie cofnie się przed agresją zbrojną. Po 24 lutego 2022 jako premier Estonii murem stanęła za Ukrainą. W 2024 znalazła się na liście osób poszukiwanych w Rosji na podstawie przepisów karnych. W czerwcu tego samego roku Rada Europejska uzgodniła jej nominację na stanowisko wysokiego przedstawiciela Unii do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Na zdjęciu Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen i premierka Estonii Kaja Kallas idą razem na konferencję prasową podczas szczytu UE w Brukseli, 28 czerwca 2024 r.

Zdjęcie: Marko Djurica / Reuters / Forum

Zakupy

Powszechna służba wojskowa w Izraelu jest obowiązkowa dla wszystkich obywateli powyżej 18. roku życia. Mężczyźni służą trzy lata, a kobiety dwa lata. Jednak kobiety nie biorą udziału w bezpośrednich walkach zbrojnych od czasów wojny wyzwoleńczej w 1948 roku. Po ataku palestyńskiej organizacji terrorystycznej Hamas na Izrael 7 października 2023 roku Izraelczycy zaczęli się zbroić, szacuje się że o pozwolenie na broń wystąpiło tylu Izraelczyków, ilu w ciągu poprzednich 20 lat. Na zdjęciu kobieta z karabinem robi zakupy w piekarni w Tel Awiwie, 4 czerwca 2024 r.

Zdjęcie: Thibault Camus/East News

Królowa Paryża

W 2024 roku polska tenisistka Iga Świątek została pierwszą zawodniczką od czasu Sereny Williams (2013), która w jednym sezonie wygrała turnieje w Madrycie, Rzymie oraz na French Open. Nie udało się zdobyć złota na olimpiadzie w sierpniu i tym długo żyły media. Tuż po meczu powiedziała: „Może dlatego, że tak długo jestem numerem jeden, myślałam, że dam sobie radę w ogóle ze wszystkim. Paryż pokazał, że to nieprawda. Teraz czuję się jeszcze bardziej zmotywowana. Mogę i muszę być jeszcze lepsza. Mam dopiero 23 lata, wiele przede mną.”Na zdjęciu Iga Świątek z fanami po zwycięstwie w finale kobiecych zawodów tenisowych French Open na stadionie Rolanda Garrosa w Paryżu, Francja 8 czerwca 2024 r.

Zdjęcie: Bashar Taleb / AFP/ East News

Pożegnanie

Matka żegna się z ciałem swojego dziecka, które zginęło w wyniku nocnego izraelskiego bombardowania w Al-Maghazi w centralnej Strefie Gazy, w kostnicy szpitala Aqsa Martyrs w Deir el-Balah, 25 czerwca 2024 r.

Zdjęcie: Evgeniy Maloletka/AP/East News

Blackout

Od początku wojny Rosja regularnie uderza w infrastrukturę energetyczną Ukrainy. Pomimo przerw w dostawie prądu w teatrach odbywają się próby spektakli, trenują sportowcy, a cywile radzą sobie korzystając z generatorów prądu albo instalując na dachach budynków panele słoneczne. Na zdjęciu gimnastycy trenują w ośrodku sportowym Shogun podczas przerwy w dostawie prądu w Kijowie,Ukraina, 29 listopada 2024 r.

Zdjęcie: Vano Shlamov / AFP/East News

Sprzeciw

W Tibilisi jak w 2014 roku w Kijowie władza próbuje spacyfikować protestująch przeciwko wynikom ostatnich wyborów parlamentarnych i wpływom putinowskiej Rosji w wewnętrzną politykę kraju, w tym w proces wejścia do Unii Europejskiej. Na zdjęciu uczestniczka protestów w Tbilisi, 25 listopada 2024 r.

Zdjęcie: Andre dias Nobre/ AFP/East News

Fenomen

Gdy fanki amerykańskiej wokalistki Taylor Swift wymieniały się bransoletkami na koncertach, media liczyły jej zarobione pieniądze oraz bezskutecznie próbowały dojść, na czym polega jej fenomen. 8 grudnia zakończyła się "The Eras Tour", światowa trasa stadionowa Taylor Swift, promująca jej albumy z ostatnich lat. Od marca 2023 roku wokalistka dała 149 koncertów w 51 miastach w 21 krajach na pięciu kontynentach. Zysk z samej sprzedaży biletów przekroczył 2 mld dolarów amerykańskich. Książkę "The Eras Tour Book" w pierwszych dniach od premiery (29 listopada 2024 r.) sprzedała się w liczbie 814 tys. Kopii, lepszy wynik zrobiła tylko "Ziemia obiecana" Baracka Obamy. W ubiegłym roku tygodnik Time przyznał Taylor tytuł człowieka roku. Na zdjęciu: fani przybywają na koncert Taylor Swift Eras Tour na Estadio da Luz w Lizbonie, 24 maja 2024 r.

Zdjęcie: Olympia de Mismont/AFP/East News

Podwójny fenomen

Badania nad popularnością ciąży bliźniaczych w Nigerii trwają już od dobrych kilku lat. Doktor John Ofem, ginekolog z Abudży, stolicy Nigerii, zauważył, że np. w mieście Igbo-Ora ludzie jedzą potrawy zawierające składniki o wysokim poziomie hormonów, które odpowiadają za hiperowulację. Ta teoria może wyjaśniać wyższy niż normalnie odsetek bliźniąt dwujajowych, choć miasto ma również znaczną liczbę bliźniąt jednojajowych. Na zdjęciu matka pozuje ze swoimi bliźniakami podczas światowego festiwalu bliźniaków w Igbo-Ora, 12 października 2024 r.

Zdjęcie: Delil Souleiman / AFP /East News

Znowu wojna

Po 13 latach wojny domowej, syryjscy rebelianci dowodzeni przez dżihadystyczne bojówki Hajat Tahrir asz Szam (HTS), po przeprowadzeniu błyskawicznej akcji wkroczyli do Damaszku i obalili rządzącego od przeszło dwóch dekad Prezydenta Baszara al Asada, który zbiegł do Rosji. Sytuacja w Syrii wywołała niepokój Turcji, obawiającej się zagrożenia terrorystycznego ze strony Partii Pracujących Kurdystanu. W toczącym się od lat konflikcie cierpią cywile. Na zdjęciu Syryjska Kurdyjka, uciekająca z północy Aleppo, po przybyciu do Tabqa, na zachodnich obrzeżach Raqa, 4 grudnia 2024 r.  

Zdjęcie: Franck FIFE / AFP/East News

Skok radości

W igrzyskach w Paryżu reprezentacja Ukrainy liczyła 140 sportowców, co było najmniejszą liczbą w historii startów tego kraju. Od 24 lutego 2022 r. zniszczonych zostało ponad 500 ukraińskich obiektów sportowych, a blisko 500 sportowców straciło życie. Szczególnie cieszy więc zdobycie przez reprezentację Ukrainy w Paryżu 12 medali – trzy złote, pięć srebrnych i cztery brązowe. Na zdjęciu Olga Kharlan (z lewej) i drużyna Ukrainy świętują zwycięstwo w walce o złoty medal w szermierce kobiet pomiędzy Koreą Południową a Ukrainą podczas Igrzysk Olimpijskich Paryżu, Grand Palais, 3 sierpnia 2024 r.

Zdjęcie: Benjamin Cremel / AFP/East News

Szczerość księżnej

Gdy pod koniec ubiegłego roku księżna Walii Kate zniknęła opinii publicznej z oczu, w brytyjskich mediach mnożyły się plotki i teorie spiskowe. Wiosną 2024 roku księżna poinformowała w materiale wideo, że przechodzi prewencyjną chemioterapię. Jednych ta szczerość ujęła, innych oburzyła. Na zdjęciu Kate jedzie szklanym powozem państwowym podczas parady urodzinowej króla „Trooping the Colour” w Londynie 15 czerwca 2024 r.

Zdjęcie: Arif Ali / AFP/ East News

Solidarność

W pakistańskim Lahaur wybuchły protesty po tym, jak w sieci społecznościowej pojawiły się doniesienia, że ​​studentka została zgwałcona przez ochroniarza na terenie kampusu Punjab College for Women. Początkowo policja twierdziła, że informacja o gwałcie jest „fake newsem” i wywołuje niepotrzebne niepokoje. Później powierdziła, że ​​strażnik został oskarżony o gwałt, przebywa w areszcie i trwa dochodzenie. Na zdjęciu policjantki stoją na straży przy ścianie, na której protestujący odciskali swoje ręce podczas demonstracji potępiającej gwałt na studentce w Lahaur.

Zdjęcie: Kenzo Tribouillard / AFP/East News

Kibicka

Do historii Euro 2024 przejdzie gol w samo okienko pomocnika Xherdana Shaqiriego, który tym samym stał się jedynym piłkarzem, który trafił tak na trzech Euro i trzech Mundialach z rzędu…Jednak uwagę kibiców zwracała pewna kibicka, której trudno jest odmówić ekspresji. Euro 2024 grupy A pomiędzy Szkocją a Szwajcarią na stadionie w Kolonii, 19 czerwca 2024 r.

Zdjęcie: Gleb Garanich / Reuters / Forum

Atak na szpital

8 lipca, w przededniu szczytu NATO rosyjscy terroryści zaatakowali kilka ukraińskich miast: Kijów, Dniepr, Krzywy Róg, Słowiańsk, Kramatorsk. Wystrzelono 38 rakiet różnego typu. Jedna z nich trafiła w główny szpital dziecięcy w Kijowie, gdzie dzieci nie tylko z Ukrainy, ale też innych krajów europejskich poddawane są dializie z powodu niewydolności nerek. Uderzenie rakiety uszkodziło łącznie 24 oddziały „Ochmatdyt”. Rannych zostało ponad 300 osób, w tym ośmioro dzieci. Ewakuowano ponad 600 pacjentów, około 100 z nich przeniesiono do innych szpitali. Ataki na infrastrukturę medyczną to taktyka stosowana w Czeczenii i Syrii, gdzie w ciągu 8 lat odnotowano 583 ataki na szpitale. Szacuje się, że od lutego 2022 roku Rosjanie przeprowadzili ponad 1440 (!) ataków na ukraińskie placówki medyczne. Na zdjęciu kobiety z dziećmi podpiętymi do kroplówek czekają na ulicy, aby przeniesiono je do innych szpitali, Kijów, 8 lipca 2024 r.

Zdjęcie: Loic Venance / AFP /East News

Medalistka wszechczasów

Najbardziej utytułowana gimnastyczka w historii – 37 medali olimpijskich i mistrzostw świata- przyjechała na Igrzyska Olimpijskie w Paryżu po długiej przerwie. W 2020 na igrzyskach w Tokyo przeżyła załamanie i wycofała się z turnieju. Nazwano ją tchórzem, obrzucano rasistowskimi wyzwiskami, gdy jeszcze wyznała, że zmaga się z ADHD, krytykowano ją jeszcze zajadlej. Na zdjęciu mierząca 142 cm Simone Biles podczas finału na równoważni, gdzie lepsza od niej okazała się Brazylijka Rebeca Andrade. Biles wyjechała z Paryża z  czterema medalami (3 złote i 1 srebrny), Paryż, 5 sierpnia 2024 r.

Zdjęcie: Jose Jordan/ AFP/East News

Zmiany klimatu

Niektórzy wciąż ignorują zmiany klimatu, tymczasem we wrześniu i październiku potężne powodzie zdewastowały południowe regiony w Polsce i Hiszpanii. W tej ostatniej śmierć poniosło 219 osób. Na zdjęciu kobieta pracuje przy czyszczeniu błota pośród gruzów na ulicy, południe od Walencji, Hiszpania, 6 listopada 2024 r.

Zdjęcie: Saul Loeb / AFP/East News

Pożegnanie Kamali

Wiceprezydentka USA, kandydatka Demokratów na prezydenta Kamala Harris macha do zwolenników pod koniec swojego przemówienia na Uniwersytecie Howarda w Waszyngtonie, 6 listopada 2024 r. Donald Trump odniósł zwycięstwo w wyborach prezydenckich w USA, co zwieńczyło jego zdumiewający powrót do polityki. Kamala zakończyła swoje przemówienie przyznając, że zapewne wiele osób uważa, iż Ameryka wchodzi w mroczny czas. - Jednak tylko w ciemności widać gwiazdy - powiedziała i jednocześnie wezwała do dalszej walki o lepszą i sprawiedliwszą Amerykę.

Zdjęcie: Wojciech Olkuśnik/East News

Nie odpuszczają

Podczas gdy na jednej z platform filmowych ogromną popularnością cieszy się polski serial „Matki pingwinów”, w sejmie trwa batalia rodziców osób z niepełnosprawnością o zmiany w ustawie dotyczącej renty socjalnej. Obywatelski projekt o zrównaniu renty socjalnej z płacą minimalną złożyła Iwona Hartwich, znana od wielu lat działaczka społeczna, a dziś posłanka Koalicji Obywatelskiej. Pod koniec października Prezydent Andrzej Duda poparł przepisy przyznające dodatek specjalny każdemu, kto pobiera rentę socjalną. Na zdjęciu rodzice osób z niepełnosprawnością podczas 18. posiedzenia Sejmu X kadencji, Warszawa, 27 września 2024. 

Zdjęcie: Adrees Latif / Reuters / Forum

Pushback 

Eliana, 22-letnia migrantka z Wenezueli, próbuje przekroczyć granicę amerykańsko-meksykańską z dwiema córkami, trzyletnią Chrismarlees i sześcioletnią Arianą. Na zdjęciu żołnierz Gwardii Narodowej Armii powstrzymuje Elianę przed przekroczeniem ogrodzenia obciążonego drutem kolczastym wzdłuż brzegu rzeki Rio Grande w El Paso w Teksasie, USA, 26 marca 2024 r. Według statystyk w USA nielegalnie mieszka ok. 5,5 miliona Meksykanów. Donald Trump podczas kampanii oraz po swoim zwycięstwie w listopadowych wyborach zapowiada, że natychmiast po objęciu urzędu 20 stycznia 2025 roku zarządzi masowe deportacje nielegalnych imigrantów z Meksyku i innych krajów Ameryki Łacińskiej.

Zdjęcie: Martin Meissner/AP/East News

Raperka

„Na front przynoszę miłość i uwagę. Sprawiam, że żołnierze rozumieją, że my tutaj, w cywilu, nie zapomnieliśmy o wojnie, że każdego dnia robimy wszystko, co w naszej mocy, by przyspieszyć zwycięstwo. I że każdego żołnierza traktujemy z szacunkiem.”-powiedziała w rozmowie dla Sestry.eu najsłynniejsza ukraińska raperka. Na zdjęciu Alyona Alyona i Jerry Heil z Ukrainy wykonują piosenkę Teresa & Maria podczas Wielkiego Finału Konkursu Piosenki Eurowizji w Malmö w Szwecji, 11 maja 2024 r. W 68. edycji konkursu artyści zajęli 3.miejsce

No items found.
Partner strategiczny
Dołącz do newslettera
Thank you! Your submission has been received!
Oops! Something went wrong while submitting the form.

Jest fotoedytorką i autorką tekstów o fotografii. Przez 16 lat pracowała w Gazecie Wyborczej, w tym przez 6 lat jako dyrektorka działu fotoedycji Gazety Wyborczej i Agencja Wyborcza.pl. Absolwentka Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego oraz Europejskiej Akademii Fotografii.

Zostań naszym Patronem

Nic nie przetrwa bez słów.
Wspierając Sestry jesteś siłą, która niesie nasz głos dalej.

Dołącz

Ukryty potencjał i zielone korytarze

Diana Balynska: Dlaczego większość Ukrainek za granicą pracuje poniżej swoich kwalifikacji? I co można z tym zrobić?

Antonina Kurec: To naprawdę paradoksalna sytuacja, kiedy kraje przyjmujące Ukraińców otrzymują wspaniałe zasoby edukacyjne i kadrowe, ale nie wykorzystują ich w pełni.

Statystyki są niepokojące: według socjologów około 68% ukraińskich migrantów w 2024 r. pracowało na stanowiskach poniżej swoich rzeczywistych kwalifikacji.

Tylko jedna trzecia dyplomowanych uchodźców znalazła pracę wymagającą wyższego wykształcenia. Dysponujemy potencjałem ludzkim, który może zmienić Ukrainę po wojnie.

Mowa tu o szeregu barier, znacznie głębszych niż tylko kwestia języka. Po pierwsze, mamy problem z regulacją zawodów i powolnym uznawaniem dyplomów, tzw. nostryfikacją. Dotyczy to zwłaszcza dziedzin wymagających licencji, takich jak medycyna.

Po drugie, niezwykle ważnym aspektem jest opieka nad dziećmi. Większość migrantów to kobiety z dziećmi. A pracodawcy, zwłaszcza w sektorach wymagających kwalifikacji, wymagają pełnego zatrudnienia.

Kwestia, gdzie umieścić dzieci w wieku przedszkolnym lub wczesnoszkolnym, staje się kluczowym czynnikiem ograniczającym dla wykwalifikowanych matek

Aby rozwiązać tę sytuację, potrzebne są wspólne programy między krajami. Oznacza to, że oprócz intensywnej nauki języka polskiego potrzebujemy szybkiej walidacji kwalifikacji, a także płatnych staży w sektorach deficytowych, takich jak opieka zdrowotna, logistyka czy energetyka. Bardzo potrzebne są również przedszkola zapewniane przez pracodawców lub państwowa pomoc w opiece nad dziećmi. Tylko w ten sposób będziecie w stanie wykorzystać ten „ukryty potencjał”, a co najważniejsze — ludzie powrócą do Ukrainy z nową, cenną europejską wiedzą specjalistyczną.

Kobiety z Ukrainy pracują za granicą najczęściej poniżej swoich kwalifikacji: Marek BAZAK/East News

Wspomniała Pani o nostryfikacji dyplomów. Biorąc pod uwagę, że jest to dość długi, wyczerpujący i kosztowny proces, czy istnieją jakieś sposoby, aby go uprościć?

Dobre pytanie. Współpracuję z uniwersytetami i wiem, że istnieją odrębne umowy o wzajemnym uznawaniu dyplomów akademickich między Polską a Ukrainą. Są jednak dziedziny, które wymagają dodatkowej weryfikacji.

Byłoby wspaniale, gdyby na szczeblu rządowym udało się uzgodnić jakiś fast track (przyspieszone procedury — red.) dla zawodów deficytowych, coś w rodzaju „zielonych korytarzy”. Albo stworzyć jeden e-rejestr, w którym można by od razu weryfikować te dyplomy.

W praktyce światowej stosuje się już tzw. skill bridges (mosty umiejętności), które są aktywnie wykorzystywane przez międzynarodowe firmy. Skupiają się one nie na ogólnych dokumentach, ale na tym, co dana osoba wie i potrafi. Podobne Skill Bridges działają już z powodzeniem w UE i Kanadzie.

Dobrą praktyką są centra oceny (assessment centers), gdzie sprawdza się praktyczne umiejętności, a nie tylko papier. Im częściej będziemy to robić, tym szybciej będziemy zapełniać miejsca pracy wykwalifikowanymi pracownikami.

Kobiety w „męskich” zawodach

Czy wzrost napięć społecznych i konkurencji na polskim rynku pracy może stać się zewnętrzną presją, która skłoni Ukraińców do powrotu do domu?

Nie uważam, że tylko ten czynnik będzie kluczowym katalizatorem masowego powrotu. Tak, nastroje społeczne ulegają wahaniom, ale większość Polaków nadal jest przychylna Ukraińcom.

Decyzja o powrocie jest podyktowana znacznie ważniejszymi powodami niż sytuacja na polskim rynku pracy. Przede wszystkim jest to bezpieczeństwo, zakończenie wojny. Po drugie, jest to dostępność lub brak mieszkania w Ukrainie. Nie możemy zapominać, że ogromna część ludzi po prostu nie ma dokąd wracać, ponieważ ich domy zostały zniszczone. Powrót dla was oznacza w rzeczywistości kolejny start od zera.

Abyście wrócili, Ukraina musi zaproponować wam zrozumiałą, uczciwą i motywującą strategię powrotu z namacalnymi ułatwieniami, programami uzyskania mieszkania i, co najważniejsze, gwarantowanymi miejscami pracy.

Pewność zatrudnienia i zapewnienia bytu rodzinie to kluczowy warunek powrotu.

Podejście to jest zgodne z praktyką EBRD i Banku Światowego w zakresie odbudowy powojennej.

Osobiście aktywnie angażuję się w dialog z międzynarodowymi partnerami na temat modeli powrotu wykwalifikowanych pracowników.

Jeśli chodzi o ukraiński rynek pracy: jacy specjaliści są obecnie najbardziej poszukiwani? Gdzie odczuwa się największy niedobór kadr, zwłaszcza biorąc pod uwagę potrzeby odbudowy?

W samym słowie „odbudowa” zawarte jest już budownictwo, gdzie obecnie istnieje największy popyt i największy niedobór kadr w Ukrainie. Wynika to nie tylko z migracji, ale także z faktu, że specjaliści w większości walczą na wojnie.

Bardzo poszukiwani są również specjaliści z zakresu energetyki i sieci. Wróg nieustannie bombarduje naszą infrastrukturę, dlatego ciągle potrzebujemy odbudowy. Równie pilnie potrzebni są logistycy, kierowcy. Są to branże, które, jak wiesz, krzyczą, że brakuje ludzi. Niedawno sama widziałam młodą dziewczynę-dźwigniarza i powoli zaczynamy przyzwyczajać się do widoku kobiet za kierownicą ciężarówek. Co ważne, wynagrodzenia w tych branżach również znacznie wzrosły. Pracodawcy są gotowi płacić, aby ludzie zajmowali te bardzo ważne stanowiska. Będzie to największa potrzeba w ciągu najbliższych 5 lat.

Kobiety sprzątają po kolejnym rosyjskim ataku na Kijów, 10.07.2025. fото: OLEKSII FILIPPOV/AFP/East News

W jaki sposób biznes i państwo powinny strategicznie zmienić swoje podejście, aby zapewnić kobietom realne możliwości rozwoju kariery?

Całkowicie słusznie podkreślasz, że Ukraina musi przemyśleć sposób, w jaki budujemy możliwości kariery dla kobiet. Potrzebujemy nie tylko równych wynagrodzeń, ale także głębokiego wsparcia systemowego. Takim systemowym wsparciem zajmuje się społeczność Women Leaders for Ukraine, a jako jej członkini osobiście uczestniczyłam w opracowaniu programu przygotowującego kobiety-liderki do pracy w energetyce. Kobiety uczyły się, zdobywały umiejętności techniczne i przywódcze, a prawie wszystkie uczestniczki projektu znalazły następnie zatrudnienie.

Jeśli chodzi o wsparcie społeczne, w Ukrainie istnieje już wiele bezpłatnych szkoleń i kursów dla kobiet, które zostały zmuszone do przejęcia biznesu porzuconego przez mężów, którzy wyruszyli na wojnę. Są to szkolenia z zakresu finansów, marketingu, logistyki. Dostępna jest również pomoc psychologiczna. Jednak niestety nie widzę jeszcze systemowych podejść społecznych (takich jak państwowe przedszkola lub pomoc w opiece nad dziećmi) na poziomie biznesu i państwa. To jest coś, co jeszcze trzeba wdrożyć.

A jak przebiega reintegracja i zatrudnienie weteranów? Czy są już jakieś systemowe programy?

To bardzo aktualny temat. Już w 2023 roku uruchomiono zakrojone na szeroką skalę programy (na przykład „Veteran Hub”), w ramach których pracodawcy otrzymywali bezpłatne szkolenia dotyczące adaptacji weteranów. Moje doświadczenie potwierdza, że takie programy są dość skuteczne w integracji weteranów z powrotem w środowisku pracy.

Popyt na weteranów jest duży, ponieważ wracają oni jako wspaniali liderzy. Posiadają cenne umiejętności nabyte w wojsku: determinację, krytyczne myślenie, umiejętność oceny ryzyka

Wielu weteranów po demobilizacji otwiera własne firmy. Zostali przedsiębiorcami, ponieważ głęboko odczuwają wartość życia i nie boją się ryzykować, chcą realizować swoje marzenia. To bardzo udany trend, a firmy są bardzo zainteresowane takimi pracownikami.

Jak sprowadzić ludzi z powrotem do Ukrainy?

Czy odczuwa się odpływ młodych mężczyzn w wieku 18-22 lat, którzy wyjeżdżają za granicę na studia lub w poszukiwaniu perspektyw zawodowych? Jakie ryzyko to niesie?

Podczas wojny trudno jest operować dokładnymi danymi na temat tego, ilu młodych mężczyzn w wieku 18-22 lat faktycznie wyjechało. Musimy opierać się na statystykach z granic, a one nie dają jasnego obrazu tego, którzy z nich opuścili kraj na zawsze.

Jednak tendencja jest widoczna, na przykład mamy wysoki odsetek ukraińskich studentów w Polsce. Około 43% wszystkich zagranicznych studentów w roku akademickim 2023-2024 w Polsce to Ukraińcy. To duży odsetek.

Ryzyko związane z odpływem młodzieży jest dla Ukrainy znaczne: tracimy całą grupę, która tworzy innowacje.

W szczególności są to inżynierowie IT, ludzie z wyższym wykształceniem. Oczywiście można powiedzieć: niech te dzieci wyjeżdżają i uczą się, zachowują swoje zdrowie psychiczne w krajach, gdzie panuje pokój, a z czasem wrócą już wykształcone, aby odbudować Ukrainę. Ale aby wróciły, potrzebna jest platforma powrotu.

Z pewnością wprowadziłabym stypendia celowe na zasadzie „uczyć się i wracać” lub stypendia z gwarancją zatrudnienia w projektach odbudowy. Niezbędne są również preferencyjne kredyty hipoteczne dla młodzieży, ponieważ wielu z nich pochodzi z okupowanych terytoriów lub straciło mieszkanie z powodu wojny.

Wśród ekspertów pojawia się opinia, że powróci około 1/3 osób, które wyjechały. Czy zgadzasz się z tą prognozą? Co powinno być najważniejszym czynnikiem motywującym do powrotu?

Nie bardzo wierzę, że powróci tylko jedna trzecia, ale niech ta teza pozostanie. Powinna ona skłonić nasze państwo do podjęcia zdecydowanych kroków, aby tak się nie stało.

Po pierwsze, Ukraina musi wysłać jasny i silny komunikat, że kraj się zmienił. Dotyczy to zarówno świadczenia wysokiej jakości usług administracyjnych, jak i przejrzystości. Po drugie, chodzi o rolę w wielkiej odbudowie. Dla wykwalifikowanych specjalistów może to być oferta wyższego stanowiska, rozwoju kariery i, co niezwykle ważne, element misji – przekazanie europejskiego doświadczenia swojemu krajowi.

I co najważniejsze:

Program państwowy musi być taki sam dla tych, którzy byli za granicą, jak i dla osób wewnętrznie przesiedlonych. Nie można dzielić obywateli!

Powinna to być kombinacja ofert pracy, mieszkania i poczucia misji odbudowy.

Ukrainka podczas kursu kulinarnego, Оlsztyn, 2022. fото: Hubert Hardy/REPORTER

- Chcę przekazać jasny komunikat Ukraińcom za granicą: wasze doświadczenie w Polsce nie jest zmarnowanym zasobem. To podstawa powojennego rozwoju Ukrainy.
Wracając do kraju przywieziecie ze sobą standardy Unii Europejskiej, jej wartości. Wiecie, jak wzmocnić biznes i państwo. Dlatego inwestujcie w tę wiedzę i doświadczenie, nie ulegajcie wpływom negatywnych narracji! Pracujcie, uczcie się, zdobywajcie wykształcenie. To wasza strategiczna inwestycja w waszą osobistą przyszłość, a także w konkurencyjność naszej Ukrainy w Europie.

20
хв

Antonina Kurec: Doświadczenie zdobyte w Polsce nie jest zmarnowanym zasobem, ale podstawą powojennego rozkwitu Ukrainy

Diana Balynska

Tutaj można żyć z zasiłku

Krystyna Leskakowa była w Ukrainie nauczycielką języka angielskiego, a obecnie uczy obcokrajowców języka fińskiego. Do Finlandii przyjechała w 2022roku ze swoją małą córeczką. Wybór kraju nie był przypadkowy — w fińskim mieście Tampere mieszka matka Krystyny.

 — Mieliśmy gdzie się zatrzymać, a tym, którzy nie mieli gdzie się zatrzymać, w 2022 roku pomagał Czerwony Krzyż — opowiada. — Obecnie za to odpowiada już inna organizacja. Nowo przybyłym Ukraińcom, tak jak wcześniej, nadal się pomaga się: większość z nich osiedla się w dużych mieszkaniach przerobionych na akademiki. W trzypokojowym mieszkaniu może mieszkać kilka rodzin, z których każda ma swój pokój. Jeśli rodzina jest duża, może otrzymać osobne mieszkanie, ale tylko tymczasowo. Po upływie roku od przyjazdu osoba ma prawo do miejskiej rejestracji, a wraz z nią — nowe możliwości.

Jak wszędzie, w Finlandii ważne jest znajomość lokalnego języka. Krystyna nauczyła się fińskiego i obecnie nawet uczy go innych.

Do momentu uzyskania zameldowania jedyną dostępną pomocą finansową jest zasiłek dla uchodźców w wysokości około 300 euro miesięcznie. Po uzyskaniu zameldowania można ubiegać się o podstawową pomoc społeczną, która w przypadku osób bezrobotnych wynosi około 600 euro miesięcznie. Jednocześnie można otrzymać pomoc na opłacenie czynszu za mieszkanie. Przed uzyskaniem zameldowania opcja ta jest niedostępna, więc albo mieszkasz w akademiku, albo samodzielnie wynajmujesz mieszkanie.

Osoby, które przybyły do Finlandii, są rejestrowane na giełdzie pracy, gdzie dla każdego Ukraińca w wieku produkcyjnym opracowuje się plan integracji. Obejmuje on naukę języka fińskiego do poziomu A2-B1 (czasami nawet B2), potwierdzenie lub podwyższenie kwalifikacji, zatrudnienie.

Obecnie okres integracji skrócono z trzech do dwóch lat, a w ciągu dwóch lat bardzo trudno jest nauczyć się fińskiego od podstaw. Znam niewiele osób, które po trzech latach pobytu w Finlandii mają pewny poziom B1. Dlatego większość idzie do pracy fizycznej.

 Ogólnie rzecz biorąc, w Finlandii do każdej pracy potrzebne są kwalifikacje. W 2002 roku wiele firm przymykało na to oko, ponieważ chciało pomóc Ukraińcom. Jednak nawet do pracy w sprzątaniu potrzebne są kwalifikacje, czyli dwa i pół roku nauki. Wielu Ukraińców uczy się na młodszy personel medyczny, aby pracować na przykład w domu spokojnej starości. Mężczyźni często idą na budowę lub zostają ślusarzami i elektrykami. Dobrze płatna jest tu praca spawacza, ale wszystko znowu sprowadza się do języka — bez fińskiego nie ma mowy.

 

Krystyna zaczęła uczyć się fińskiego jeszcze w Ukrainie

 

- I chociaż było to ponad dziesięć lat temu, w stresie wiele rzeczy sobie przypomniałam— mówi. — W 2022 roku mój poziom był gdzieś pomiędzy A1 a A2. Od razu zapisałam się na płatne kursy, gdzie nauka była bardziej intensywna. Równolegle zajęłam się potwierdzeniem mojego dyplomu nauczyciela. Aby mieć prawo do nauczania, na przykład w liceum, musiałam dokończyć naukę — na szczęście bezpłatnie — w wyższej szkole zawodowej.

Mój zawód jest w Finlandii bardzo poszukiwany — większość ludzi uczy się tu angielskiego. Ale bez znajomości fińskiego można znaleźć pracę tylko w szkole międzynarodowej. Chociaż Finowie tak bardzo kochają swój język, że nawet specjaliście, który w pracy używa wyłącznie angielskiego, pracodawca raczej zaproponuje opłacenie kursów fińskiego. Kończyłam jeden kurs za drugim, a potem trafiłam na praktykę zawodową do college'u, gdzie uczy się fińskiego imigrantów. Po praktyce zaproponowano mi stanowisko instruktora, który pomaga studentom. Moja fiński był już wtedy na poziomie B2, a teraz sama go uczę. Chociaż początkowo planowałam uczyć angielskiego.

Helsinki 2025

Zdaniem Krystyny, nawet jeśli pracujesz, możesz otrzymać pomoc finansową na opłacenie czynszu — wszystko zależy od poziomu dochodów. Jeśli wynagrodzenie jest niewystarczające, państwo rekompensuje brakującą kwotę. Ukraińcy, którzy nie pracują, żyją z zasiłku socjalnego w wysokości 600 euro miesięcznie. Za te pieniądze można przeżyć w Finlandii.

 — Bo jeśli ktoś nie pracuje, rachunki za prąd i wodę również pokrywa pomoc społeczna. Głównym wydatkiem będzie jedzenie, a ubrania można po prostu kupować w second handach.

Dźwięk pary pozwala zapomnieć o wszystkich smutkach

 

W Finlandii stałymi klientami second handów mogą być ludzie zamożni, którzy traktują takie doświadczenie jako możliwość ekologicznego życia i nadania rzeczom drugiego życia. Finowie są dość oszczędni, mało kto żyje tu na szeroką skalę. My, Ukraińcy, lubimy dawać drogie prezenty, a tutaj można podarować na przykład skarpetki — bo najważniejsza jest nie cena prezentu, ale uwaga.

 Wydaje mi się, że Finowie są bardziej powściągliwi i spokojni niż Ukraińcy. Nie spieszą się, nie denerwują. Wykonują swoją pracę, ale bez stresu.

W większości przypadków dzień pracy zaczyna się o siódmej rano, ale już o7:20 wszyscy idą na przerwę kawową. Po godzinie — na kolejną, potem jeszcze jedną, a o 11:00 jest już pora na lunch. A jeśli dzień pracy kończy się o16:00, to o 15:58 przy biurkach nie ma już nikogo.

Ponieważ dla Finów praca to tylko praca, a życie to przede wszystkim bycie z rodziną, spacery na łonie natury, wycieczki nad jeziora, czerpanie radości z życia.

Krystyna z córką w Laponii, która jest marzeniem wielu dzieci na całym świecie

Kolejnym znanym elementem fińskiej filozofii jest sauna. Finowie chodzą do sauny w środy, piątki i weekendy — i prawie wszyscy miejscowi, których znam, nie naruszają tej tradycji. To sposób na relaks i odstresowanie się. W saunie,do której teraz czasami chodzę, znajduje się napis, który w tłumaczeniu z języka fińskiego oznacza, że dźwięk pary sprawia, że zapomina się o wszystkich smutkach. W saunie nie wypada dużo rozmawiać — chodzi o to, aby siedzieć i cieszyć się dźwiękiem, który powstaje, gdy woda spada na rozgrzane kamienie. Zrozumienie tego zen zajęło mi trzy lata. Już umiem cieszyć się sauną, ale nie potrafię jeszcze pracować całkowicie bez stresu.

Zasada unikania stresu stosowana jest tutaj również w nauce. Moja córka ma osiem lat i dla niej szkoła to przyjemność. Tutaj dzieci traktowane są jak osobowości, których nikt nie próbuje łamać ani wtłaczać w standardy. Nauczyciel nigdy nie skrytykuje ucznia podczas lekcji lub w obecności innych osób.

Nawiasem mówiąc, w szkołach uczy się tutaj dwóch języków obcych: oprócz angielskiego — również szwedzkiego, który w Finlandii jest drugim językiem państwowym. Patrząc na to, jak moja córka uczy się angielskiego, rozumiem, że program nauczania jest tutaj znacznie łatwiejszy niż w Ukrainie. Jednocześnie większość Finów dobrze zna angielski. Być może właśnie ta łatwość nauczania daje rezultaty, ponieważ dzieci nie postrzegają języka obcego jako czegoś obcego i skomplikowanego. Jeśli chodzi o nauczanie dorosłych, główna różnica w porównaniu z Ukrainą polega na tym, że nauczyciel przekazuje ci do dwudziestu procent materiału. Reszta to samodzielna nauka.

Zwolnienie lekarskie z powodu depresji

 - Moja piętnastoletnia córka również jest bardzo zadowolona z fińskiej szkoły — opowiada Inna Bogacz, która w 2022 roku przeprowadziła się do fińskiego miasta Espoo. — Miło mnie zaskoczyło, że dzieci mają tu wszystko: od zeszytów i długopisów po laptopy. I nic nie trzeba kupować. W szkołach jest najnowszy sprzęt, a takiej ilości instrumentów muzycznych, jak w klasie muzycznej mojej córki, nie widziałam jeszcze nigdzie. Jeśli potrzebne są dodatkowe zajęcia z nauczycielem, są one bezpłatne. Teraz moja córka rozpoczyna orientację zawodową, która polega na tym, że dzieci wyjeżdżają na dwutygodniową praktykę do wybranej przez siebie organizacji, aby wypróbować ten lub inny zawód.

W przeciwieństwie do córki, która już dobrze zna język fiński, mi nie przychodzi to łatwo. Ale pracuję w sklepie, gdzie codziennie rozmawiam z ludźmi. Zajmuję się również malowaniem ubrań (w Ukrainie miałam własną pracownię artystyczną). Zawsze powtarzam, że w Finlandii mam dwie prace: ilustrację – dla duszy (miałam tu nawet wystawę!), a sklep – aby zarabiać i nie być na utrzymaniu państwa. To ciężka praca fizyczna z ośmiogodzinnymi zmianami, ale pozwala zarobić. Dodatkowo ukończyłam tutaj college na kierunku „kosmetologia”, a także uczę ukraińskie dzieci rysunku w ukraińskim centrum w Helsinkach.

Inna na wystawie swoich prac w mieście Kaari, 2024 r.

W planach mam przejście na wizę pracowniczą, która prowadzi do stałego pobytu. W Finlandii jest to możliwe, jeśli ma się umowę o pracę na określoną liczbę godzin.

 W Finlandii ważne jest, aby mieszkać bliżej dużego miasta, ponieważ to właśnie tam są możliwości. Ukraińcy, których po przyjeździe osiedlono w prowincjach na północy, z czasem i tak przenosili się bliżej miast. W mieście jest praca, ale życie jest tu droższe. W Espoo miesięczny czynsz za trzypokojowe mieszkanie wynosi około 1400 euro (w Helsinkach jest drożej). Mniejsze mieszkanie będzie kosztować około 800 euro, ale wraz z opłatami komunalnymi — około tysiąca (przy czym minimalna płaca wynosi obecnie około 13 euro za godzinę). Należy również wziąć pod uwagę, że mieszkanie do wynajęcia będzie puste - może nawet nie będzie podłączone do prądu. Wszystko - od mebli po żarówki - kupujesz sam. Jedyne, co będzie to kuchnia.

Pralki nie są dostępne dla wszystkich: w wielopiętrowym budynku można na zmianę z sąsiadami prać i suszyć rzeczy w specjalnie wyposażonej pralni. Nie masz też prawa tapetować ani malować ścian na kolor inny niż biały, szary lub niebieski. W Finlandii, podobnie jak w innych krajach skandynawskich, preferuje się minimalistyczne wnętrza z białymi ścianami i meblami z IKEA. W fińskim domu nie zobaczysz złotych zasłon ani łóżka z baldachimem. Nawiasem mówiąc, domy są tu ciepłe, mają centralne ogrzewanie, co jest bardzo ważne w surowym klimacie.

 Nasze miasto Espoo leży na południowym wybrzeżu, ale nawet tutaj bywa bardzo zimno (kiedyś było minus trzydzieści stopni i powietrze dosłownie zamarzało w nosie), a śnieg może padać nawet w maju. Najtrudniejszy okres przypada tutaj na listopad: wszystko wokół jest szare, ciągle pada deszcz, a dzień jest bardzo krótki. Idzie się do pracy w ciemności, wraca się również w ciemności. To przygnębia, wywołuje depresję. Dlatego wiele osób przyjmuje nie tylko witaminę D, ale także leki przeciwdepresyjne.

 Mówi się, że Finlandia jest krajem szczęśliwych ludzi, ale jednocześnie odnotowuje się tu wysoki poziom samobójstw.

Stres lub depresja mogą być przyczyną nieobecności w pracy i wystawienia zwolnienia lekarskiego.

Nie powiedziałabym, że ludzie tutaj dużo piją. Alkohol jest bardzo drogi, a ludzie, którzy naprawdę go lubią, płyną promem do Tallina, skąd wracają z całymi wózkami butelek. Kiedyś płynęłam takim promem i byłam jedyną pasażerką bez wózka.

Pomimo specyficznego klimatu, Finlandia mi się podoba. W ogóle nie ma złej pogody, są tylko źle dobrane ubrania. Bielizna termiczna, a także nieprzemakalne spodnie i kurtki — to tutaj rzeczy pierwszej potrzeby. W Finlandii nie ma gór, za to jest wiele pięknych jezior. Często spotykamy tu sarny, jelenie, lisy.

Fińskie lasy zamiast zniszczonych ukraińskich miast

 - Lasy i jeziora nadają Finlandii szczególny surowy urok — potwierdza Krystyna Leskakova. — Są też białe noce, do których również trzeba się przystosować. Upały zdarzają się tu rzadko, chociaż tego lata przez całe trzy tygodnie temperatura utrzymywała się na poziomie około 28 stopni. Dla Finów jest to upał, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że nie ma tu klimatyzacji. Finom pomaga przetrwać niespodzianki klimatu zasada „nie stresować się”, spacery, a zimą —narty.

 Jest jeszcze Laponia, gdzie trafia się do prawdziwej zimowej bajki. Kiedyś pojechałyśmy tam z córką na jeden dzień. Przed Bożym Narodzeniem panuje tam niesamowita atmosfera, ale nawet bez noclegu jest to bardzo kosztowna przyjemność.

Zajączek przy domu

Według Krystyny y i Inny Finowie nadal aktywnie pomagają Ukraińcom, omawiając potencjalne zagrożenie dla ich kraju ze strony sąsiedniej Rosji.

— W historii Finlandii również była wojna z Rosją, więc Finowie nas rozumieją i wspierają — mówi Krystyna. — Fakt, że Rosja dąży do rozszerzenia agresji na kraje UE, jest tutaj również żywo dyskutowany. Sądząc po nastrojach, Finowie w razie potrzeby pójdą bronić swojej ziemi. Chociaż oczywiście nikt nie jest gotowy na wojnę pod względem moralnym. Dzięki zabezpieczeniu socjalnemu Finowie są znacznie bardziej zrelaksowani niż my przed wojną.

W Finlandii naprawdę czujesz się bezpiecznie: rozumiesz, że jeśli nagle stracisz pracę, państwo cię wesprze, a jeśli nagle zachorujesz, nie będziesz musiał szukać pieniędzy na drogie leczenie.

 I to jest jeden z powodów, dla których tak wielu Ukraińców myśli o pozostaniu w Finlandii nawet po zakończeniu działań wojennych. Drugim powodem jest pochodzenie Ukraińców, którzy przybyli do tego kraju.

 „Jest coś, co odróżnia Finlandię od Polski i innych krajów zachodnioeuropejskich: przybyło tu wielu Ukraińców z okupowanych terytoriów lub ze wschodu Ukrainy” – cytuje socjologa, członka zarządu Stowarzyszenia Ukraińców w Finlandii Arsenija Swynaienko fińskie media YLE. „Była to niemal jedyna droga, aby dostać się z okupowanych terytoriów przez Rosję do Europy Zachodniej, przede wszystkim do Finlandii, Estonii lub Łotwy. Ci ludzie nie mają dokąd wracać. Stracili wszystko, ich miasta i wioski zostały zniszczone”.

 Dlatego coraz więcej Ukraińców, którzy przebywali w kraju na podstawie tymczasowej ochrony, przechodzi obecnie na długoterminowe pozwolenie na pobyt typu A, które po czterech latach pobytu i pracy w Finlandii umożliwia ubieganie się o pozwolenie na pobyt stały. I chociaż prawo przewiduje, że osoba przebywająca w kraju może posiadać tylko jedną kartę pobytu, dla Ukraińców zrobiono wyjątek — mogą oni posiadać zarówno tymczasową ochronę, jak i pozwolenie na pobyt długoterminowy.

20
хв

Dwóch z trzech ukraińskich uchodźców w Finlandii nie planuje powrotu. Dlaczego?

Kateryna Kopanieva

Możesz być zainteresowany...

Ексклюзив
20
хв

Skrwawiony smoczek pod gruzami

Ексклюзив
20
хв

Agresor i zaatakowany to nie są takie same ofiary wojny

Ексклюзив
20
хв

W tej katastrofie jesteśmy tylko gośćmi

Skontaktuj się z redakcją

Jesteśmy tutaj, aby słuchać i współpracować z naszą społecznością. Napisz do nas jeśli masz jakieś pytania, sugestie lub ciekawe pomysły na artykuły.

Napisz do nas
Article in progress